Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "chce cormac", znaleziono 304

Pamiętaj, że to, co wpuszczasz do głowy, pozostaje w niej na zawsze.
Nigdy to bardzo długo. Lecz chłopiec wiedział to, co wiedział mężczyzna. Że nigdy to wcale.
Przyszło mu do głowy, że być może w dziejach światach było więcej kary niż zbrodni, ale słabą czerpał z tego pociechę.
Ludzie zawsze myśleli o jutrze. Ja w to nie wierzyłem. Bo jutro nie myślało o nich. Nawet nie wiedziało, że są.
Tam, gdzie ludzie nie mogą żyć, słabo wiedzie się również bogom.
Wydaje ci się, że można znaleźć się w nowym miejscu, nie zabierając niczego ze sobą. Przecież tak sobie wyobrażasz nowy początek. Każdy tak sobie wyobraża. Ale nie można zacząć od początku. O to chodzi. Każdy zrobiony krok jest zrobiony na zawsze. Nie można się niczego pozbyć. Niczego.
Zawsze przepłacamy. Zwłaszcza za obietnice. Nie ma czegoś takiego jak obietnica z rabatem. Przekonasz się. Może już się przekonałeś.
Gdy umierasz, to tak, jakby umierali też inni.
Zapominamy to, co chcemy pamiętać, a pamiętamy to, o czym chcielibyśmy zapomnieć.
Świat nie stworzył żadnej żywej istoty, której nie zamierzałby zniszczyć.
Dzień opatrznością sam dla siebie.
Wszystkie rzeczy pełne wdzięku i piękna, które są bliskie sercu człowieka, mają wspólne źródło w cierpieniu. Rodzą się w żałości i popiele.
Kiedyś rozmawialiśmy o śmierci, powiedziała. Teraz już tego nie robimy. Dlaczego?
Nie wiem.
Dlatego, że ona tu jest. Nie zostało już nic, o czym moglibyśmy rozmawiać.
Przywołaj rytuały. Gdy nie zostało już nic innego, upleć ceremoniał z pustki i tchnij w niego życie.
W którą stronę skręcają zagubieni ludzie? Może to zależy od półkuli mózgowej. Albo prawo- lub lewo- ręczności.
To co potrafił wytrzymać na jawie. W nocy było ponad jego siły.
Gdy umierasz, to tak, jakby umierali też inni.
Boga nie ma, a my jesteśmy jego prorokami.
Tam, gdzie ludzie nie mogą żyć, słabo wiedzie się również bogom.
Gdy wszyscy wreszcie umrzemy, zostanie już tylko śmierć, a wtedy jej dni też będą policzone. Stanie na środku drogi, nie mając nic do roboty, nie mając nikogo do zabrania. O powie: Gdzie się wszyscy podziali?
Na drodze rzadko trafiają się dobre nowiny. W takich czasach jak nasze.
"[...]Gdy wszyscy wreszcie umrzemy, zostanie już tylko śmierć, a wtedy jej dni też będą policzone. Stanie na środku drogi, nie mając nic do roboty, nie mając nikogo do zabrania. [...]"
Zapominamy to, co chcemy pamiętać, a pamiętamy to, o czym chcielibyśmy zapomnieć.
Przez dach wpadało do środka zimne światło. Szare jak jego serce.
Obiecałeś, że nie będziesz tak robił,-powiedział chłopiec. -Jak nie będę robił? -Dobrze wiesz tatusiu. Wylał gorącą wodę z powrotem do rondla, wziął od chłopca kakao, przelał sobie trochę i oddał mu kubek. -Cały czas muszę Cię pilnować-rzekł chłopiec. -No wiem. -Jeśli nie dotrzymujesz słowa w małych sprawach, to nie dotrzymasz też w dużych. Sam tak mówiłeś. -Wiem. Ale dotrzymam.
Żyjemy w czasach, w których norma jest czymś nienormalnym, a nienormalność stała się normą.
Wolność jest formą samotności
Piękno to forma bez funkcji.
Milczenie to tylko inna forma kłamstwa.
Słabość przybiera różne formy.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl