Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "jak na praca star i", znaleziono 7

Na szpitalnym korytarzu stary pacjent pocieszał młodego:
- Ty przepiłeś pensję,
a ja życie !
Ciebie wyzucili z pracy,
a mnie ze świata...
więc jest między nami pewna subtelna różnica...
Stary i pokręcony jak drzewo oliwne robotnik delikatnie dziobał kilofem ziemię. Tempo pracy kazało się zastanosić, czy zdoła dokopać do odległej o pół metra kamiennej ściany, czy wcześniej umrze. Jego towarzysz, w podobnym wieku i prezentujący podobny zapał do pracy, powoli ładował udziobaną ziemię na taczkę.
Przed chwilą wrogowie, teraz starzy kumple. Theo już to widywał. Matka próbowała mu wytłumaczyć, że prawnikom płaci się za ich pracę, a chcąc wykonywać ją porządnie, muszą swoje osobiste uczucia zostawiać za progiem. Powiedziała, ze profesjnoaliści nigdy nie tracą opanowania i nigdy nie żywią urazy.
Kornelii nie bardzo podobały się te zmiany, co zrzucała na karb tego, że jest po prostu stara babą, która wpadła w pułapkę porównywania obecnego świata do tego, który znała z tak zwanych swoich czasów. Oczywiście, ludziom żyło się teraz - podobno - lepiej, praca była - podobno - lżejsza, a powietrze - podobno - czystsze. A mimo to Kornelia nie uważała nagłego pozamykania kopalni i hut za trafiony pomysł.
Duch puszczy”, „Ostatni Mohikanin”, „Nad Juksą”, „Trzy opowiadania”, „Zew krwi”, „Stara baśń”, „Historia żółtej ciżemki” czy nawet „Cichy Don” i „Martwe dusze” oraz inne, to wszystko stanowiło dla mnie tematy do przeżywania, mimo że przecież nie wszystko tak naprawdę rozumiałem. Ta pasja towarzyszy mi przez całe życie, chociaż ze zmieniającym się natężeniem z uwagi na naukę a później pracę, ale zainteresowanie, bardziej wybiórczą literaturą powróciło teraz, gdy już jestem na emeryturze.
Jeśli weźmiesz mapę Polski
Ale mapę szczegółową,
Znajdziesz rzeczkę Niebyłówkę
I miasteczko Niebyłowo.
W Niebyłowie jest uliczka
Stara, wąska i zawiła,
A w uliczce szyld nad sklepem:
Szewc - Franciszek Szaławiła.
Nie żałują rąk do pracy
Majster sam i czeladnicy
Robią buty... Piękne buty!
Sławne w całej okolicy!
Rzekł raz w piątek po południu
Majster do terminatora:
Weź, Michasiu, te kamasze,
Idź do Pana Profesora!
Turyści to najstraszniejszy rodzaj ludzi. Czasem rodzi się smutne podejrzenie, że każdy naród stara się wysłać za granicę swych najbardziej nieprzyjemnych przedstawicieli - tych najgłośniejszych, najbardziej niegrzecznych, najgłupszych. Ale najprawdopodobniej wszystko jest dużo prostsze. Prawdopodobnie w głowie każdego człowieka działa sekretny przełącznik trybu „praca-odpoczynek”, wyłączający osiemdziesiąt procent mózgu.
Zresztą, na wakacjach nawet te pozostałe dwadzieścia procent to więcej niż potrzeba.
[tłum. tsantsara]
Туристы - это самая ужасная порода лудей. Иногда возникает смутное подозрение, что любой народ за пределы страны старается отправить самых неприятных своих представителей - самых шумных, самых невоспитанных, самых бестолковых. Но, наверное, все проще. Наверное, в голове у каждого человека сработывает секретный переключатель "работа-отдых" и отключает процентов восемьдесят мозгов.
Впрочем, на отдыхе и оставшихся двадцати более чем достаточно.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl