“Czasy się zmieniają. Jak się za nimi nie nadąża, w jednej chwili wszystko bierze w łeb. ”
“Za łatwo im wszystko przychodzi. Łatwe czasy generują słabe pokolenia, jak głosi jedna z mądrości życiowych.”
“W ogóle nastały inne czasy, przecież Inger też zmieniła zapatrywania, znowu się odmieniła, przestała mówić o swojej niezwykłości, stała się poważną i wierną żoną osadnika, jaką była dawniej. Że też pięści jednego mężczyzny mogą osiągnąć aż tyle!”
“Dawnymi czasy nieraz słyszałam narzekania, że iść pracować u Donovanów to tak, jakby wejść w drzwi obrotowe; można zrobić jedno kółko, dwa, niektórym udawało się nawet z dziesięć czy dwanaście, ale w końcu i tak lądował człowiek z powrotem na chodniku.”
“Chyba nigdy nie byłem tak długo zupełnie sam. W domu nawet samotny człowiek bez przerwy słyszy mowę. Mówią przedmioty, sprzęty domowe. "Klucze! Brakuje kluczy!" - wykrzykuje czip wprasowany w kurtkę, kiedy wychodzisz z domu. Gada dom, lodówka, telewizor, samochód.
Kiedy byłem mały, te wszystkie rzeczy jeszcze na dokładkę usiłowały człowieka pilnować i wychowywać. Takie były czasy. "To czwarta puszka piwa!" - rugała mojego ojca lodówka. - "Jedno piwo to jednostka alkoholu i stanowi równowartość dwudziestu pięciu setnych grama czystego spirytusu! Nawet taka ilość może być groźna dla zdrowia!". Szlag mógł trafić.”