“Wolał jednak robić interesy z Niemcami, którzy pozostali w mieście, sam często namawiał ich do stawiania oporu wobec polskiej władzy, bo Polaczków nie lubił ponad wszystko.”
“Wolał mieć do czynienia ze śmierdzącym pijakiem ukrytym w toalecie, próbującym przejechać kilka przystanków na gapę, niż zwracać uwagę nowobogackim prostakom. Tacy byli najgorsi. Pomimo dobrej sytuacji materialnej mentalnie wciąż pozostawali zawistnymi Polaczkami traktującymi innych z góry.”