Tytułowy „incydent” to terrorystyczny zamach w pociągu. Niestety zarówno wdzięczna nazwa składu – Pomarańczarka, jak i to niefortunne określenie tragedii, w której ginie ponad czterdzieści osób, są bardzo mylące…
Śledztwa w tej sprawie podejmuje się zastępczyni prokuratora okręgowego – Natalia Kruger. Kobieta jest nieugięta, nieustępliwa, skupia się na pracy, aby zapomnieć o niepowodzeniach w życiu osobistym. Jej działania nie są mile widziane przez zwierzchników, wyraźnie czuje, że całe wydarzenie ma drugie dno… W dotarciu do prawdy pomaga jej dziennikarka – wdowa po jednym z pasażerów pociągu oraz zaprzyjaźniony policjant. Ale nawet działając wspólnie, trudno im odkryć, co dobrze prosperujący biznesmen, bez powiązań z władzą i wojskiem, ma wspólnego z zamachem… A może kluczem jest minister, który posługując się opinią publiczną, sieje nienawiść do Ukraińców?
Historia tego ataku porywa i mrozi krew w żyłach. Autor zaprosił nas do świata bezwzględnej polityki, korupcji i zakłamania, świata, który wydaje się bardziej brudny niż show biznes. Skala nacisków, prób przekupstwa, brutalnych gróźb, bezczelność tych, którzy maja władzę – przeraża. W tym środowisku wszelkie możliwości wykorzystuje się jedynie do realizacji własnych celów, prawdziwi przyjaciele to niedorzeczność, a znieczulica i totalna arogancja są normą.
Trzeba przyznać, że akcja pędzi jak pendolino i budzi ogromne emocje!