Wyszukiwarka

Czy chodziło Ci o: julian chce ?
Wyniki wyszukiwania dla frazy "jillian chce", znaleziono 22

" - Nazywam się Celaena Sardothien. Choć moje imię właściwie nie ma znaczenia. Możesz mnie nazywać Velaeną, Lillian albo suką, a ja i tak cię pokonam"
Nie przypominam sobie żadnej niezwykłej rzeczy widzianej na własne oczy, której bym nie porównywał do filmu albo programu telewizyjnego. Pieprzona komercja.
W tych czasach bardzo trudno być osobą, po prostu prawdziwą, rzeczywistą osobą, a nie zbiorem cech charakteru wybranych z pojemnego automatu z charakterami.
Kilka razy budził mnie dzwonek telefonu, wycie odkurzacza [...] i dobiegający z ogrodu odgłos kosiarki. Rozpaczliwie starałam się zasnąć, ale dzień atakował mnie nieubłaganie.
Moja skóra krzyczy. Jest pokryta słowami.
Zaginęła dwudziestoletnia kobieta. Bez historii zaburzeń psychicznych. Ostatni raz widziana wczoraj, zarejestrowała ją kamera monitoringu. Kiedy nie wróciła do domu, współlokatorki zgłosiły zaginięcie. Takie są fakty.
Julia nigdy nie nadawała się na policjantkę, była za miękka.
Po lewej stronie znajduje się salon fryzjerski. Budynek ze starego kamienia przebarwionego wieloletnim działaniem wody. Po prawej stoi pub z czerwonej cegły, nowszy, ale i pewnie ma już ze czterdzieści lat. A między nimi - zaułek.
Bez wątpienia ślepy.
Julia lubi, gdy każdy członek zespołu składa jej raport oddzielnie, lubi też widzieć materiały, o których mowa. To sprawia, że ma znacznie więcej pracy, niż jako komisarka mieć powinna, ale nie może nic na to poradzić. Nie potrafi się wczuć w sytuację, czytając maila albo suchy raport z monitoringu.
Ma kasztanowe włosy, które żeluje tak mocno, że przyciemnia ich rudość do stonowanego brązu. Ma też piegi. I skórę, która łatwo się rumieni, a na słońcu przypieka. Jest Szkotem, pochodzi z Glasgow i nigdy nie stracił akcentu, choć przeniósł się tu dwadzieścia lat temu, jako siedemnastolatek.
Panuje przenikliwe zimno, powietrze jest lodowate, ulice spowija cisza. Nocne życie Portishead jeszcze nie zdążyło na nowo rozkwitnąć po pandemii albo może nikt nie miał na nie ochoty. Cicha ulica przed nimi jest oszroniona, a chodnik wręcz wyczuwalny pod stopami.
Jej strategia zawsze polega na tym, aby już na początkowym etapie poszukiwań zaginionej osoby włożyć w nie jak najwięcej czasu i pieniędzy. Julia kieruje się zasadą złotej godziny: zareaguj natychmiast, tak jak należy, a reszta potoczy się siłą rozpędu.
Price rzadko bywa przesłuchiwany: informacje przekazuje tylko jej. Jest bystry, szczwany i zabawny, ale nigdy nie ląduje w areszcie. Julia kontaktuje się z nim prawie zawsze poza murami komisariatu.
Nocne niebo za oknem zasłaniają pionowe żaluzje z lat siedemdziesiątych i patrząc na nie, Julia zastanawia się, czy to właśnie tu spędziła więcej wieczorów niż gdziekolwiek indziej.
Nie rozumie, dlaczego ktoś miałby pracować inaczej. Jej zdaniem kluczowa sprawa to informacje i muszą ich zdobyć jak najwięcej.
Julia patrzy jej w oczy i myśli, że nikt tak naprawdę nie znika, nie dla siebie. Tylko dla tych, których zostawia.
Będziesz miała piękne życie. Nie takie, jak inne małe dziewczynki, ale życie, z którego będziesz mogła być dumna. Życie, w którym nigdy nie zabraknie ci miłości.
- Z moich oczu też kiedyś leciała woda - pocieszył ją Kiku. - Nie martw się, wyschnie.
Zacząłeś życie we krwi i ekskrementach i skończysz w taki sam sposób.
Jeśli będziesz czekać, aż skończy się zima, stracisz miesiące.
Mężczyzna nie ucieka od świata, tylko dzielnie znosi trudy życia i wypełnia swoje obowiązki.
Tylko człowiek niegodny zaufania uważa, że nie można wierzyć innym
© 2007 - 2025 nakanapie.pl