“Zaś Pluta, przy całym szacunku dla starego prystawa, to kury szczać mógł prowadzać, a nie rozwiązywać sprawę bardziej skomplikowaną niż złapanie sprawcy, który jeszcze trzyma zakrwawioną siekierę i głośno krzyczy: "Zatłukłem cholerę!". Chyba że...”