“Wytężyła słuch. Miała wrażenie, że z lasu dobiegają
ją jakieś płacze i gwizdy, ale to były tylko lelki i inne nocne
ptaki. Tuż przed świtem zaczęło grzmieć i lunęło jak z cebra –
i Beatrice słyszała już tylko szum spływającej rynnami wody.”
“Wytężyła słuch. Miała wrażenie, że z lasu dobiegają
ją jakieś płacze i gwizdy, ale to były tylko lelki i inne nocne
ptaki. Tuż przed świtem zaczęło grzmieć i lunęło jak z cebra –
i Beatrice słyszała już tylko szum spływającej rynnami wody.”