“- Babuniu!- Oleńka przyjrzała się jej twarzy.- Masz twarz bardziej pomarszczoną niż na wiosnę. I przygarbiłaś się bardziej. - No, tak...- babcia potrząsnęła głową.- Starość długo wycierała sobie nogi na moim progu, aż wreszcie go przekroczyła. - I pomarszczyła ci twarz? Dlaczego ją wpuściłaś?(...) - Starość nie pyta! Tak jak twoje lata dziecięce nie spytają, czy wolno im cię opuścić.”