Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "lecz dark", znaleziono 44

Darek przypomniał sobie ostatnie wybory. Obietnice wyborcze głównych sił politycznych obrażały inteligencje osobników nawet średnio inteligentnych.
Ja się zbyt wiele po chłopach nie spodziewam, mój Darek też do wesołków nie należy, ale Ludwik, dziadek twojego Bartka, to był smętny jak wrzód na dupie w deszczowy dzień.
Dzielnicę, w której mieszkał, Darek nazywał gettem. Tymon poznał to miano przy okazji wyprowadzki z wieloosobowej kwatery, w której musiał regularnie znosić pijatyki. Udało się wynająć kawalerkę i zajął ją na wyłączność.
Jedną z dziwnych cech bycia gliniarzem jest to, że płonący budynek, bijacy się pijani ludzie, darby z nożami - rzeczy, przed którymi każdy zdrowy na umyśle człowiek ucieka - ciągną nas jak magnes.
Chciałam zobaczyć delfiny, a trafił mi się tylko gburowaty waleń w garniturze za kilka tysięcy dolarów.
Nie, to na pewno nie randka, raczej kolejna próba doprowadzenia mnie na skraj poczytalności.
Kochasz deszcz, więc bądź jak deszcz. Krople deszczu upadają na ziemię, ale ich upadek jest życiodajny dla innych. Czasami po prostu musimy upaść, ale jeśli już upadniesz, wiedz, że upadasz w słusznej sprawie. Krople wody odrodzą się przy kolejnym deszczu.
A prawda jest taka, że każdy z nas upada. Sztuką jest docenić upadek, wyciągnąć z niego wnioski i pozwolić mu się wzmocnić.
Dobre osoby nie poniżają, by nie zostać poniżonym. Nie ranią, by nie zostać zranionym, i nie odrzucają, by nie zostać odrzuconym.
Chcesz rady? Życie to nic innego jak pokonywanie kolejnych lęków. Nie uchronisz się przed błędnymi decyzjami i złymi wyborami. Będą przeplatać się z dobrymi do końca. Jednak nie popełniając błędów, nie odnajdziesz właściwej drogi. Prawdziwe szczęście to to, które pomimo tysiąca łez i setki upadków przetrwa.
Czasami pożegnanie jest jedyną drogą. Koniec też może być przeznaczeniem, jak szansa, którą trzeba odrzucić, by kiedyś dostać inną, lepszą.
Każdy chciałby być kimś innym, bo żyje w błędnym przekonaniu, że pozostali dostali lepsze życie od niego, łatwiejsze. Każdy człowiek ma gdzieś w sobie zaszczepione mylne poczucie krzywdy, bo nie umie radzić sobie z trudnościami.
Kiedyś sądziłam, że można się podnieść po każdym upadku, ale to nieprawda. To, że człowiek znajduje w sobie siłę, by dalej funkcjonować, by wstawać rano z łóżka, uśmiechać się i śmiać, nie oznacza, że się podniósł. Wręcz przeciwnie. Jego funkcjonowanie nie jest życiem. Jest zaledwie brnięciem naprzód ze świadomością, że każdy kolejny krok będzie naznaczony upadkiem i utratą, Wstawanie rano z łóżka nie jest równoznaczne z chęcią rozpoczęcia nowego dnia, a śmiech jest tylko kamuflażem łez. Nie podnosimy się po utracie. Tylko chowamy ją głęboko.
Mówią, że przeznaczeni zawsze odnajdują drogę do siebie. Mówią, że dusza dzieli się na dwie części i żyje w dwóch przeznaczonych sobie sercach, przyciągając je do siebie. Mówią, że prawdziwa miłość nie może być nieodwzajemniona. Ja sądzę, że dusza może być opuszczona. Przeznaczeni mogą się minąć. A miłość nieodwzajemniona pozostaje taka zbyt często. Nie oznacza to, że nie wierzę w przeznaczenie. Dręczy mnie tylko jedno pytanie. Co, jeśli jestem przeznaczona komuś, kto nie jest przeznaczony mnie?
Mówią, że przeznaczeni zawsze odnajdują drogę do siebie. Mówią, że dusza dzieli się na dwie części i żyje w dwóch przeznaczonych sobie sercach, przyciągając je do siebie. Mówią, że prawdziwa miłość nie może być nieodwzajemniona. Ja sądzę, że dusza może być opuszczona. Przeznaczeni mogą się minąć. A miłość nieodwzajemniona pozostaje taka zbyt często. Nie oznacza to, że nie wierzę w przeznaczenie. Dręczy mnie tylko jedno pytanie. Co, jeśli jestem przeznaczona komuś, kto nie jest przeznaczony mnie?
Podążanie za głosem serca wymaga odwagi. Przypomina bowiem bieg z zawiązanymi oczami drogą pełną przepaści, ale czasem tylko na dnie tej przepaści można odnaleźć swoje prawdziwe przeznaczenie. I w pełni świadoma wiążących się z tym niebezpieczeństw, dziś wiem, że bez wahania skoczę w każdą otchłań, na dnie której czekać mnie będą chwile takie jak ta
Podążanie za głosem serca wymaga odwagi. Przypomina bowiem bieg z zawiązanymi oczami drogą pełną przepaści, ale czasem tylko na dnie tej przepaści można odnaleźć swoje prawdziwe przeznaczenie. I w pełni świadoma wiążących się z tym niebezpieczeństw, dziś wiem, że bez wahania skoczę w każdą otchłań, na dnie której czekać mnie będą chwile takie jak ta
Wszystko, co doprowadziło mnie do dnia dzisiejszego, nauczyło mnie, że nadzieja zawsze gdzieś na nas czeka, nawet jeśli się poddamy. To ona jest sprawdzianem naszej zdolności do walki
"Co jest z panią nie tak? - W mgnieniu oka jego ści śnięta w grymasie twarz pojawia się milimetry od mojej. - Przedawkowała pani LSD czy z nadmiaru cukru w orga nizmie pani szare komórki nie funkcjonują już prawidło wo? - Wydaje się tak rozsierdzony, że jestem zaskoczona, iż nie zieje jeszcze ogniem."
"Jego zapach. Cytrusy, mięta i coś słodkiego. Może miód? Kurczę, ładnie pachnie. Mogłabym go wdychać nałogowo."
Jeszcze kilka godzin w pani towarzystwie i uznam katastrofę lotniczą za dar od niebios."
"Inni mają łapacze snów, ja mam łapacz kłopotów, a w gratisie gościa, który odpręża się najwyraźniej tylko wtedy, gdy może się ze mnie ponabijać."
Kiedy moje łzy mieszają się z deszczem, nie tylko obraz przed oczami wydaje się mglisty. Uczucia także. Zostają po nich tylko rysy wewnątrz, do których może zdołam przywyknąć z czasem. Na pewno zdołam. To nie pierwsza i nie ostatnia rysa.
Prędzej ślimak zacznie hasać niż facet odbędzie poważną konwersację tuż obok nagiej kobiety.
Miłość jest wtedy, gdy rozpada się wasz wspólny świat, a ty dobrowolnie zostajesz między gruzami.
Miłość jest wtedy, (...) kiedy serce każe ci przeć naprzód mimo przeciwności, choć rozsądek pamięta, że obok czeka inna, łatwiejsza droga. W końcu jeśli kogoś pokochałeś, nie wybierzesz drogi, na której rozminiesz się z ukochaną osobą, chociaż wiesz, że pozostanie przy niej może odebrać ci wszystko.
„Chcieć logicznego kompromisu z kobietą, to jak wykazywać skłonności samobójcze”.
„- Widzisz, bajki jednak mogą przetrwać w rzeczywistości.
- Gdzie?
- Tam, gdzie trwa miłość”.
– Panie pułkowniku, zerknięcie na dane to nie jest włamanie, a poza tym nie ma lepszego sposobu na ulepszanie systemu niż wyszukiwanie jego najsłabszych punktów. Można więc powiedzieć, że kontrolujemy systemy w ramach pracy.
– Dobra, rozumiem! – Rafał najwyraźniej dał za wygraną. Choć nie był zwolennikiem łamania prawa czy chociażby naginania procedur, to wiedział doskonale, że praca operacyjna bardzo często bazuje na pozyskiwaniu informacji ze źródeł dalekich od legalnych.
A jednak życie nie jest starym filmem. Mam tę świadomość. Jest ciężko, czasem smutno, a dobrzy ludzie nie zawsze wygrywają. Czasami dobrzy ludzie odchodzą z tego świata.