Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "lecz demski", znaleziono 41

Deska nie oddaje ciosów.
nic tak chłopom rozumu nie mąci jak damskie picze
Obawiam się, że deską to ja byłem tak ze 20 pączków temu.
Może to tak jak z szybkim czytaniem. (...) Ci, którzy to potrafią, szczycą się, że mogą pochłonąć grubą książkę od deski do deski za jednym posiedzeniem, ale faktycznie wychwytują tylko ogólny sens. Jeśli zapytać ich o szczegóły, zwykle się gubią.
Może to tak jak z szybkim czytaniem. (...) Ci, którzy to potrafią, szczycą się, że mogą pochłonąć grubą książkę od deski do deski za jednym posiedzeniem, ale faktycznie wychwytują tylko ogólny sens. Jeśli zapytać ich o szczegóły, zwykle się gubią.
Sarkazm to ostatnia deska ratunku, dla osób o upośledzonej wyobraźni.
Sarkazm to ostatnia deska ratunku, dla osób o upośledzonej wyobraźni.
Sarkazm to ostatnia deska ratunku, dla osób o upośledzonej wyobraźni.
Sarkazm to ostatnia deska ratunku, dla osób o upośledzonej wyobraźni.
Sarkazm to ostatnia deska ratunku dla osób o upośledzonej wyobraźni.
Mężczyźni jeżdżą okrakiem. Damy mają damskie siodło - oświadczyła stanowczo Caroline.
W stosunkach damsko-męskich do dziś pozostało coś pierwotnego. Wystarczy pobić się o kobietę.
Kiedy myślisz, że gorzej już być nie może, zacznij się walić deską po nodze. Zobaczysz jaką poczujesz ulgę gdy przestaniesz.
Panu kapitanowi chodzi o alibi. [...] Mieszkam razem z żoną, dwiema córkami i teściową. Cały pluton damskiej żandarmerii.
Mamy kilka pokoleń mężczyzn, którzy zachowują się jakby weszli w relacje damsko-męskie jak do sklepu z cukierkami. Wydaje im się, że mogą nas sobie wziąć jak landrynki. Że po to jesteśmy.
Kobiecie nie trzeba było dłużej tłumaczyć, czego oczekuje od niej szef. Zbyt dobrze znała ten cały damsko-męski biznes, aby mieć jakiekolwiek złudzenia.
Zawsze uważałem, że przemoc to ostatnia deska ratunku ludzi niekompetentnych, a puste groźby są wyłączną domeną krańcowych nieudaczników.
Nie­któ­rzy po­ja­wia­ją się w na­szym życiu z ja­kie­goś po­wo­du, inni zo­sta­ją na jeden sezon, a jesz­cze inni – do gro­bo­wej deski.
Podobno to nieprawda, że tylko w bajkach zdarzają się tacy szczęśliwcy, którzy trafiają na tę prawdziwą miłość za pierwszym razem. Taką od przedszkola do grobowej deski.
Szymon, z doświadczenia zdobytego w relacjach ze swoją zmarłą żoną oraz Różą, doskonale wiedział, ile może ważyć przeciętna damska torebka. Tonę. Albo i ze dwie.
- Zawsze uważałem- rzekł konfidencjonalnie- że przemoc to ostatnia deska ratunku ludzi niekompetentnych, a puste groźby są wyłączną domeną krańcowych nieudaczników.
Oczywiście, nie mogę ci zaoferować godziwego wynagrodzenia. Nie mogę nawet zaoferować ci niegodziwego wynagrodzenia. Na początku będziesz musiał zadowolić się napiwkami i tym, co wyciągniesz z damskich torebek.
Niby wiedziałam, że ludzie, którzy wkładają palce do gniazdek elektrycznych, nie zapinają pasów czy prowokują drapieżniki to... debile. Czemu więc w stosunkach damsko męskich zawsze nie mogłam się powstrzymać przed podobnymi zagrywkami.
Tak wyglądało moje życie do tej pory, ale pewne wydarzenie wszystko popsuło. Jedna noc sprawiła, że przestałam być przeciętna. Zostałam naznaczona i od teraz należałam do grupy ludzi, których zapamiętają wszyscy.
Stałam się bestią w damskim wydaniu.
Tak wyglądało moje życie do tej pory, ale pewne wydarzenie wszystko popsuło. Jedna noc sprawiła, że przestałam być przeciętna. Zostałam naznaczona i od teraz należałam do grupy ludzi, których zapamiętają wszyscy. 
Stałam się bestią w damskim wydaniu.
Mama rozpacza, że w wieku nastoletnim wciąż pozostałem dzieciakiem. Tata woła, że mi się coś w dupie poprzewracało i że dostanę po dupie pasem, niech zadzwonią po samopomoc chłopską albo pomoc społeczną, i tak dostanę za to przebieranie się w damskie ciuszki!
Tom Waits śpiewa jak aktor, na którego zawaliła się dekoracja. Zrujnowana scena, złomowisko tektury, deski, szmaty - wszystko, co miało przedstawiać świat, a on w środku tego, tak jak ja w środku tej podróży, sześćdziesiąt na godzinę z jednym niedopalającym cylindrem.
Synu, a skąd ja ci teraz wezmę czyste gacie na zmianę? Noclegu nie było w planach, nie zabraliśmy ze sobą niczego. A ja co prawda nosze w torebce wiele rzeczy, ale męskich gaci na zmianę akurat nie. Damskich zresztą też.
Zbierałem deski, resztki starych mebli, w końcu skleciłem z nich coś w rodzaju domku na drzewie. Trzeba było wykazać się bujną wyobraźnią, aby dopatrzyć się w tej zbieraninie zarysu zwartej struktury, ale mogłem stąd doglądać okolicy i ukryć się tu przed światem.
Kinga, powiedz, jak to jest możliwe? Pijesz jak facet, klniesz jak facet, znasz się na piłce jak facet, a czasem zachowujesz się jak najdurniejsza platynowa blondi z Manieczek? Miał ci wyznać miłość do grobowej deski z bukietem róż?
© 2007 - 2024 nakanapie.pl