“Ściska mnie w środku, a moja wewnętrzna bogini zaczyna dyszeć.”
“Podejmowała grę, a potem się wycofywała, i tak raz po raz. Podobało się jej, kiedy dyszał na jej widok. Robił wszystko, co chciała. Ułatwiał jej życie.”
“I gdy po wszystkim zwalali się na siennik, to Antek ledwo dyszał, a myśl jedna chodziła mu po głowie - mniej go męczyło przeoranie pola niż te chwile z własną babą w skołtunionej pościeli, wolał jednak tę drugą robotę, oj, wolał.”
“Nick wstaje powoli, podaje mi rękę, a kiedy stoimy naprzeciwko siebie, obejmuje mnie mocno w talii. Dyszy mi w usta, poruszamy się jak jedno ciało. Nasze reakcje są tak zsynchronizowane, jakby kierował nami jeden umysł. Zakładam obie ręce na jego szyję i zbliżam usta jeszcze bliżej. Niech się dzieje wola nieba. Kocham tego faceta i wiem, że nie jestem mu obojętna. Jego usta zakrywają moje. Słodko, powoli, ale to ja pierwsza wsuwam język, który on otula swoim. Dyszę. Chcę więcej. Przyśpieszam. W tym momencie całujemy się tak, jakby od tego zależało nasze życie.”
“Kobiety nie są jak kruche porcelanowe lalki - zaczyna cicho, a ja przenoszę na niego wzrok. - One są silne, silniejsze niż my - dodaje, patrząc przed siebie. - Czasami wydaje nam się, że dana sytuacja je skrzywdziła, trwale uszkodziła, tworząc rysę czy pęknięcie na tej ich nieskazitelnej powłoce, ale one już po chwili znowu stają na nogi i ruszają przed siebie z wysoko uniesioną głową, sprawiając, że stają się w naszych oczach jeszcze piękniejsze... ”