“„Wszystko mam poniemieckie – poniemieckie miasto i poniemieckie lasy, poniemieckie groby, poniemieckie mieszkanie, poniemieckie schody i zegar, szafę, talerz, poniemieckie auto (…)” T. Różycki”
“Uwielbiał grę szarości i półcieni; przebłyski światła skakały po poszyciu i grały z nim w berka. Chłonął zapach lasu, nasiąkał nim. Wstawał o świcie, zostawiał auto pod wiaduktem i przemierzał w ciągu dnia wiele kilometrów, by zapomnieć o wszystkim. Wyprawiał się głęboko w las z aparatem wiszącym u szyi. Zaklinał samotność.”