Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "loki dotarl", znaleziono 4

Szlachcic bez miecza przy boku to kozioł bez rogów.
Lokatorka bloku popatrzyła na nią z niedowierzaniem.
— Zaraz po policję będę dzwonić — ostrzegła.
— Jestem adwokatem.
— I co z tego? Jak się pani nie uspokoi, może być pani nawet prezydentową, i tak zadzwonię.
Wiedział, że księżna coś kombinuje. Obawiał się tego, co zobaczy. Obiecał jednak sobie, że cokolwiek się stanie, zachowa zimną krew. Gdy służący znosili jego wózek na parter, w oczach podążającej u jego boku Angeliki dostrzegł niezdrowy błysk, który napełnił go przekonaniem, że zaraz zobaczy coś, co mu się bardzo nie spodoba. Ojciec popchał jego wózek po nierównościach terenu. Sam nie wiedział czy to dobrze, czy źle, że to wszystko trwało tak długo…
Muzeum Gottland to willa, którą Gott kupił kiedyś jako swój letni dom. Na parkingu, mimo że dzień powszedni - autokary z całego kraju. Na schodach - tłoczą się starsi ludzie. Zdenerwowani, bo wpuszcza się tylko po dwadzieścia osób, co dwadzieścia minut. Przeważają osoby po sześćdziesiątce. Opierają się wzajemnie o siebie, niewielu chce odejść na bok, żeby usiąść na tarasie w kawiarni. Stoją i nerwowo poruszają biletami w zniszczonych pracą dłoniach. Mam wrażenie, że pragną natychmiast wejść do środka. Jakby już, zaraz, chcieli się utwierdzić, że ich życie było w porządku. Kochali Gotta i razem z nim przetrwali w komunizmie. Jeśli on "musiał dotrzymać kroku temu, co jedynie słuszne", to co dopiero my? Znaleźć się w Gottlandzie to jakby zdobyć imprimatur: przeszłość jest OK.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl