“Z Susan zabawa była mniej więcej taka jak ze spleśniałym kalafiorem.”
“Susan nie znosiła literatury. Wolała poczytać dobrą książkę.”
“[Susan]Jakoś radziła sobie z edukacją. Jednak uważała, że szkoła stale usiłuje jej przeszkadzać.”
“-(...)Umysł może zapanować nad ciałem! Inaczej czemu by służył? -Sama się często zastanawiam...-Susan pchnęła kolejne drzwi.”
“''Nazywam się Emma Cartwright. Nic wam to jednak nie powie. Cztery lata temu nazywałam się Susan Webster. Zabiłam swojego trzymiesięcznego syna."”
“(Susan)-To może być niebezpieczne. Nie sądzę, żeby znalazła się tam z własnej woli. Dasz sobie radę w walce? (bóg Bilious)-Tak. Mogę wymiotować na ludzi.”
“Susan chwyciła kartkę i zmięła ją w kulkę. (...) Rzuciła kulkę do kosza. Nigdy nie chybiała. Czasem kosz się przesuwał, by nie chybiła.”
“-A ty co będziesz robić- spytała Susan, chwytając wiadra. -Będę się martwił jak demon, a wierz mi, nie jest to łatwe zadanie.”
“Susan zatrzymała się i popatrzyła na ptaka groźnie. -Czyżbyś chciał wygłosić jakieś komentarze? -Kra,kra-odparł kruk i nastroszył pióra. -To dobrze.”
“Susan rozejrzała się. Pokoik był nędzny - taki często wynajmują osoby, które nie planują mieszkać w nim długo; w takim nocą przejściu po podłodze towarzyszy chrzęst karaluchów w śmiertelnym flamenco.”
“…część Holly, która rozumuje, widzi, słyszy i pamięta, jakimś sposobem opuściła jej ciało i podążyła za mną korytarzem do sali dla rodzin, po czym, nie korzystając z oczu i uszu, zarejestrowała moją rozmowę z Susan.”
“[...] Ludzie mogą odejść, lecz zostają w twoim sercu. I jeśli naprawdę masz szczęście, twoja bratnia dusza któregoś dnia znajdzie drogę do ciebie. ”
“[...] -Kocham cię, Hannah Cho. Zawsze kochałem i zawsze będę cię kochał - mówię. Przełknęła ślinę i patrzy na mnie, jej oczy są tak poważne. - Ja też cię kocham, Jacobie Kim. I nigdy nie pozwolę ci odejść. ”
“Smutku nie należy się bać. Smutek należy próbować zrozumieć - zrozumieć jego źródło, dotrzeć do niego i rozwiązać problem.”
“- jedz domno...O,, chwileczkę! Byłbym zapomniał. - wyjął łyżkę z kieszeni płaszcza.- Pełen serwis, co? Wiesz, ilu ludzi na górze zabiłoby za łyżkę? - A wiesz - wypaliła - ilu ludzi mogłabym zabić łyżką?”
“Mhe verujta. - Zaufaj mi, jakby moja dusza była twoją duszą.”
“Bądź jak kwiat, jak kwiat na tafli jeziora.”
“To nie wolności pragnęła. Pragnęła w coś wierzyć, w coś, dla czego mogłaby biec na złamanie karku i walczyć z narażeniem życia, ku czemu mogłaby wyciągnąć ręce w każdej sekundzie życia.”
“-A która lwica przyzna się, że gryzie? -Proszę, proszę - mruknęła, posyłając mu najbardziej koci ze swoich uśmieszków. -Więc jednak ma poczucie humoru. -Proszę, proszę -zaripostował. -Próbuje odwrócić kota ogonem.”
“Czasami sprawiedliwość objawia się w małych zwycięstwach.”
“Zawsze będę u twego boku(...), a ty u mojego. Więź nie woda.”
“Zdawało się to zbyt piękne, żeby mogło być prawdziwe.”
“Oceń swoich przeciwników-mawiał. Zbadaj teren. Jeżeli to możliwe, wybierz pole walki.”
“- Jesteś skuta. - Wkurzyłam pana admirała. - Nie wątpię”
“Gdybyś tylko zechciała, Safiyo, mogłabyś ukształtować świat na nowo.”
“Nigdy nie wiesz, w jakich znajdziesz się warunkach - zwykł mawiać. - Buty winny być dla ciebie towarem luksusowym, a nie podstawowym.”
“Umiem oddzielić prawdę od kłamstwa, ale to tyle. A nawet gdy wiem, co jest prawdą, a co nie… Jaką masz gwarancję, że sama nie kłamię?”
“Był dobry. Najlepszy wojownik, z którym kiedykolwiek walczyła. Ale Safi i Iseult były lepsze.”
“Jeśli uciekniesz, domno – mruknął głosem tak niskim, że zawibrował jej w piersi – to dopadnę cię na końcu świata.”
“-A ja nie jadłam od wielu godzin. -Rzuciła mu gniewne spojrzenie. - Oddaj to, Polly, albo wykastruję cię widelcem.”