“„- Widzisz, bajki jednak mogą przetrwać w rzeczywistości.
- Gdzie?
- Tam, gdzie trwa miłość”.”
“„- Widzisz, bajki jednak mogą przetrwać w rzeczywistości.
- Gdzie?
- Tam, gdzie trwa miłość”.”
“„Nie przekładaj jego szczęścia ponad swoje, jeśli on nie jest w stanie przekładać twojej miłości ponad własną przeszłość. Miłość, o którą walczy tylko jedna strona, nie przetrwa””
“W tym świecie rzadko przydarza się komuś miłość, ale kiedy już… trzeba ją chronić - Za każdą cenę.”
“Zdolność czucia usypiam. Zabijam błagający o Ciebie szept. Powtarzam sobie - przetrwam. Powtarzam - to ostatni raz. Piję łzy, których nikt nie dostrzeże. Zaszywam rany nieuleczalne. I może z czasem będzie lepiej. Może z czasem, kto wie? Może z czasem zdołam uwierzyć, że tak naprawdę nigdy nie kochałem Cię.”
“A ja mam wrażenie, że nie czeka mnie zabawa, a podpisanie cyrografu. Głupie, ale gdy na niego patrzę, czuję się, jak gdybym zaprzedawała mu duszę. Nie ma wątpliwości, że ten mężczyzna zamierza porwać mnie prosto w piekielną otchłań.”
“Nic nie dzieje się bez przyczyny. Podążamy drogą, którą wyznacza nam los na różnych etapach życia. Nieustannie towarzyszą nam w tej podróży emocje. Radość, szczęście, ekscytacja, miłość, rozczarowanie, strach, smutek, rozpacz, żałoba... To tylko garstka tego, co nas czeka. Musimy przejść przez każdy odcinek, krok po kroku, by wypełnić to, co jest nam od początku przeznaczone.”
“Musiałam po prostu wydeptać własną ścieżkę i iść drogą, którą wyznaczyło mi życie, z przeznaczoną mi osobą. Kierować się naprzód i nigdy, przenigdy nie cofać. Być silną i cieszyć się najdrobniejszymi chwilami. Tworzyć jak najwięcej wspomnień i nie poddawać się. Musiałam po prostu za nim podążać. Podążać za przeznaczeniem.”
“On naprawdę był niemożliwy. Zaśmiałam się pod nosem, nie mogąc uwierzyć, że od teraz byłam dziewczyną mężczyzny, który choć był dość wysoko postawiony w mediach społecznościowych, tak naprawdę był nieprzewidywalnym i bardzo dziwnym człowiekiem.”
“Nie chcę wywierać na tobie presji. Chciałem po prostu wyznać ci, co czuję, bo dłużej nie mogę tego ukrywać. Jesteś dobra, piękna, mądra i po prostu cudowna, Rosie. A te wszytkie rzeczy, które powiedziałem podczas wywiadu, to wszystko... prawda.”
“Nie możemy się razem pokazywać, a co dopiero razem pracować, bo ludzie zaczną gadać, a sam widziałeś, co się dzisiaj działo przed moim domem. Mogłeś uprzedzić, że to twoja firma i twoja sprawka z moim zatrudnieniem.”
“Jeśli będzie starał się jakoś wykręcić albo cię oszukać, to spotka się sam na sam z moją patelnią. A tak na serio, to nic nie ryzykujesz, możesz tylko zyskać.”
“Dwoje najlepszych przyjaciół i moja bratnia dusza - to właśnie oni tworzyli mój dom i to z nimi chciałam tworzyć jeszcze więcej wspomnień.”
“Miłość zawsze boli. Nawet ta z przypadku, a może zwłaszcza ta z przypadku...”
“Jedną z dziwnych cech bycia gliniarzem jest to, że płonący budynek, bijacy się pijani ludzie, darby z nożami - rzeczy, przed którymi każdy zdrowy na umyśle człowiek ucieka - ciągną nas jak magnes. ”
“- Wiesz, co jest ważne w przyszłości ? - zapytała stara. - To, że sami ją kształtujemy j zależy ona od naszych decyzji i wyborów, które podejmujemy. Ty także możesz wybrać szczęście, które jest blisko, albo dalszą walkę i śmierć.”
“- Wiesz, co jest ważne w przyszłości ? - zapytała stara. - To, że sami ją kształtujemy j zależy ona od naszych decyzji i wyborów, które podejmujemy. Ty także możesz wybrać szczęście, które jest blisko, albo dalszą walkę i śmierć.”
“Ile z nich będzie miało odwagę stąd uciec? Uciec od rodzin? Zastanawia się Darin. I dokąd pójdą? Co zrobią? Czy beda za marne grosze oddawać swoje więdnące wdzięki, czy wylądują jako żebraczki na ulicy? Jak straszna jest dola kobiet w arabskim, muzułmańskim świecie!”
“Psychopaci często są przebiegłymi mistrzami manipulacji, zdolnymi tak wpływać na ludzi, by ci realizowali ich samolubne cele. Ukrywają swoje prawdziwe motywy i przedstawiają starannie tworzone wizerunki, aby dla własnych celów wykorzystywać potrzeby, oczekiwania i naiwność użytecznych dla nich jednostek. Kiedy kończą ze swymi ofiarami, ruszają w dalszą drogę.”
“Magda z Cedrą odbiegły już spory kawałek. Wyraźnie nie miały ochoty na dalszą dyskusję z kimś, kto chce być zbyt dorosły. (...) Bo czy takiemu komuś można wytłumaczyć sens nawet najprostszej zabawy? Jeżeli na wszystko patrzy zbyt poważnie? Kiedy już raz został murarzem czy inżynierem, to nawet na moment nie potrafi stać się Indianinem, podróżnikiem, nie umie w wannie zobaczyć morza, w pływającym pudełku pięknego okrętu.”
“Często odnosiłam wrażenie, że w mym życiu panuje chaos, że rzucam się z jego nurtem, że nie potrafię nim pokierować. Miałam sobie za złe, że zamiast rozumem kieruję się sercem. Obwiniałam samą siebie za wszystkie niepowodzenia, w gruncie rzeczy miałam o sobie złe wyobrażenie. Teraz jednak ujrzałam się w innym świetle. Czułam, że jestem osobą wartościową. Ujrzałam wyraźnie sens swego życia i dalszą drogę, którą wskaże mi busola w sercu, tak jak to było do tej pory. Wiedziałam, że nastąpią w nim jeszcze wydarzenia, nadające mu pozytywną wymowę. Ze zdumieniem stwierdziłam, że to te z otaczających mnie osób, które robiły karierę, konsekwentnie i zdecydowanie kierując swym losem, poniosły życiową klęskę. Ich świadomość ograniczona była klapkami egoizmu, chciwości i cynizmu, a ich sumienia były obciążone krzywdami, które wyrządzili bliźnim w pogoni za zyskiem. Zobaczyłam w ich duszach kłębowisko żmij, oplatające ich dusze. Zrozumiałam, że to z tego powodu byli zgorzkniali i cyniczni, wiecznie nieszczęśliwi, mimo życiowego powodzenia. A ja. Ostatecznie nawet mój nieuchwytny wróg okazał się przyjacielem.”
“Nim zdołał w pełni zaakceptować myśl, że ma przed sobą Śmierć, jego stopy znajdowały się już za krawędzią chodnika, z kolei zesztywniałe w bólu mięśnie obu nóg zatrzymały go kompletnym bezruchu. Wciąż nie potrafiąc i nie chcąc odwracać spojrzenia od Niego, przestał panować nad obecną sytuacją i uderzającymi go emocjami. Ogarniający całe jego ciało lęk stał się w tym momencie tak silny i przejmujący, że zaciskał boleśnie płuca. I uniemożliwiał dalszą ucieczkę przed konsekwencjami. Mimo, że obraz przed jego oczami rozmywał się w niewyraźnej perspektywie, to stojące przed nim To jawiło się teraz w najdrobniejszych szczegółach. Przejmowało duszę, myśli oraz uczucia Thomasa swym chłodem i martwotą, zmuszając go do spojrzenia w głąb ukrywanej przez siedem tygodni tajemnicy. Zmuszało do spojrzenia w głąb samego siebie. Zanim zdążył usłyszeć dźwięk nadjeżdżającego z oddali rozpędzonego pojazdu, z oczu Millera wypłynęły łzy. Zbyt przerażony tym, czego doświadczył, by chcieć zrozumieć rzeczywistość, stał nieruchomo w miejscu, spoglądając na martwą, nieprzerażającą już go twarz. Stał, wpatrując się z cierpieniem we własne odbicie.”