“Są takie dni,
Panie Boże,
kiedy cię po prostu nie lubię!”
“Są takie dni,
Panie Boże,
kiedy cię po prostu nie lubię!”
“Lubię wracać myślami do tamtych dni - pełnych nadziei, przyjaźni oraz niesamowitych przygód. Serce czuje tęsknotę za chwilami z dzieciństwa. ”
“Zaułek z piekarnią lubię jesienny wicher kiedy liście
przylepiają się do szyby na chwilę
odlatują na zawsze pomijam zimę
krótkie dni małego miasta
zaułek z piekarnią świeżo upieczony po niepowodzeniu
udaję się do siebie
pod namiot z krzeseł i prześcieradła
gdzie trwają wakacje nieważne do czego doszedłeś
nie zmierzamy donikąd
to tylko spacer skrajem pola
głos wilgi w kępie drzew więc po co wlewasz mi oschłość
w spragnione usta ”
“Dwa dni później wysiadłem na dworcu PKS-u w Bieczu. Wstąpiłem do Akademii Katów, nadrobiłem zaległości. Cholernie fajna ta nowa buda, najbardziej lubię zajęcia z nowoczesnych metod torturowania, eksterminacji dresiarstwa i psychologii skazańców. Ludzie mają dość, niebawem referendum, gdy kara śmierci wróci do kodeksu, będą potrzebni fachowcy do jej wykonywania. Z optymizmem patrzę w przyszłość, bezrobocie nam nie grozi. A wy? Jak trafiliście tutaj?”
“- Opisz mi kota - poprosił Morgo. - Wyobraź go sobie. Wszystkie twoje wspomnienia i skojarzenia z kotami.
Thors Provoni myślał o kotach. Wydawało się to nieszkodliwym zajęciem podczas tych sześciu dni, zanim wylądują na Ziemi.
- Upór - rzekł w końcu Morgo.
- Mój? Mówisz o mnie?
- Nie, mówię o kotach. I egocentryzm.
- Kot jest lojalny wobec swego pana - gniewnie rzekł Provoni. - Jednak okazuje to subtelnie. Na tym polega cała sprawa: kot nie oddaje się nikomu, jest już taki od milionów lat, a potem człowiekowi udaje się wybić szczelinę w tym jego pancerzu i kot ociera się o ciebie, siada ci na kolanach i mruczy. Tak więc z miłości do człowieka przełamuje dziedziczony genetycznie od dwóch milionów lat wzorzec postępowania. To dopiero zwycięstwo.
- Zakładając, że kot jest szczery - powiedział Morgo - a nie próbuje wyżebrać więcej jedzenia.
- Myślisz, że kot może być hipokrytą? - spytał Provoni. - Nigdy nie słyszałem, żeby kotom zarzucano hipokryzję. Prawdę mówiąc, przyczyną wielu krytycznych opinii o nich jest ich brutalna uczciwość: jeśli nie lubią swego pana, to mają go gdzieś i odchodzą do kogoś innego.”