“Czy stwierdzenie, że czas leczy rany to jedynie puste słowa - rzucane tak po prostu, żeby zmusić do powrotu do normalnego życia i niezatracenia się w amoku straty i beznadziei?”
“Jaki sens mają marzenia, skoro tak rzadko się spełniają?”
“Wczoraj to historia, jutro to tajemnica. Dziś to wyjątkowa chwila. Pamiętaj o tym, co było. Oczekuj tego, co dopiero nadejdzie. Żyj.”
“Ludzie odchodzą, wspomnienia zostają.”
“Dom nie jest tam gdzie ty jesteś. Dom jest tam, gdzie ty jesteś z ukochaną osobą.”
“– Minus plus minus równa się plus. Podwójny pech przynosi szczęście (...).”
“Życie to wszystkie minuty, których potrzebujesz, minus jedna.”
“Życie to wszystkie minuty, których potrzebujesz, minus jedna.”
“Ktoś powiedział, że jest minus czterdzieści, ktoś, że minus pięćdziesiąt; dokładna temperatura nie miała znaczenia. Jak było zimno? Piździało równo. Za zimno na błędy. Nasze oddechy ciągnęły się za nami jak ślady stóp.”
“Nakański nie znosił, gdy ktoś kończył wypowiedź słowem "tak", więc zapisał tę manierę po stronie minusów prokuratora.”
“Stabilizacja w związku miała swoje plusy, między innymi w miarę regularne posiłki, ale te z kolei były przyczyną minusów. ”
“Czas zawsze kończy się na sekundę zanim jest się gotowym. Życie to wszystkie minuty, których potrzebujesz minus jedna. ”
“To już trzeci minus dla dr. Głąbka. Drugi był za ten nędzny kamyk w pierścionku zaręczynowym, który jej kupił, a pierwszy... no cóż, za to, że w ogóle istniał.”
“Może szczęście to kwestia bilansu plusów - światła zmieniającego się na zielone w chwili, gdy podchodzimy do przejścia - i minusów - gryzącej metki przy kołnierzy - spotykających nas każdego...”
“Choćbyś nie wiem jak wyłaził ze skóry, siedemnaście tysięcy trzysta minus siedemnaście tysięcy dwieście, to zaledwie sto koron i ani jednej więcej.”
“W tej chwili - rzekł Myślak Stibbons - mamy czas T minus dwanaście godzin.
Siedząca na pokładzie publiczność przyglądała mu się z czujnym i uprzejmym niezrozumieniem.”
“Dorosłość, obok wielu minusów, ma jeden ogromy plus - nie jesteśmy już w pełni zależne od otaczających nas osób. To nie one decydują o tym, jak wygląda nasze życie.”
“Niestety takie są minusy związków. Jeżeli ci zależy lub chcesz coś utrzymać, musisz liczyć się z drugą osobą i nieustannie o nią zabiegać, na co nie zawsze miałam ochotę.”
“Szlak na Śnieżkę jest dobrym miejscem dla poczatkujących. Największym minusem tej trasy jest jej duża popularność, która wiąże się z tłumami turystów, zwłaszcza w sezonie letnim i wczesną wiosną.”
“Sprawdziłam termometr, wskazywał osiemnaście stopni na minusie. Ostatni raz taką zimę widziałam w dzieciństwie. Cóż, chciałam mieszkać na Suwalszczyźnie? To mam. Wszak to biegun zimna.”
“Wymyślasz wymówki, bo się boisz. Pomiń te dwie rzeczy, o których właśnie wspomniałaś, i lepiej zastanów się, czy naprawdę lubisz tego faceta. Założę się, że gdybyś sporządziła listę "za" i "przeciw", to plusy zdecydowanie przeważały by nad minusami.”
“Trzy dni temu było plus piętnaście stopni, a dzisiaj jest minus siedem. Powinniśmy być traktowani jak trochę niepełnosprawni, powinniśmy być częściowo zwolnieni od jakichś podatków albo ktoś powinien fundować nam sanatoria.”
“W prasowym tekście nie pozostało ani śladu z naukowego dyskursu, koronkowej, misternej konstrukcji poskładanej z symboli i archetypów, wnioski nie powalały błyskotliwością, były jak wymęczona na trzy minus interpretacja wiersza na maturze dla mat-fizu.”
“Mróz był tęgi, temperatura spadła zapewne do minus piętnastu stopni, ale po kilku miesiącach we wschodniej Ukrainie generał przywykł już do chłodu. Co nie znaczy, że go polubił, nadal bliższe mu były słotne angielskie zimy z dodatnią temperaturą.”
“- Zawsze jak słyszę twoje rozmowy przez telefon, pojawia mi się w głowie zagadka. Jeśli płyniesz kajakiem dwa kilometry na godzinę i nagle stracisz koło, ile potrzebujesz miksu na naleśniki, żeby odbudować dach?
- Odpowiedź jest oczywista - (...) - Dwa banany i jabłko.”
“Przyjemności i przykrości kompensują się w życiu każdego człowieka. Są sobie równe. Prezenty od losu neutralizują się przez niebezpieczeństwa, niepokoje i kopniaki, które wymierza nam życie. Innymi słowy, bilans zawsze musi wyjść za zero. Mój bilans jest daleki od zera, jestem na minusie. Czas na tę lepszą część życiorysu. Już się nacierpiałem, już mnie życie wystarczająco wytłukło po mordzie. Czas na dobre rzeczy. To jest teraz moja filozofia.”
“Ma w sobie coś z zadziornej małej dziewczynki i zbuntowanej łobuziary. Jest połączeniem Dzwoneczka z Piotrusia Pana i Matyldy z Leona zawodowca. Jest miksem Audrey Tautou z Amelii i Rooney Mary z Dziewczyny z tatuażem. Jest jak słodka bita śmietana wymieszana z chili. Jest ci dobrze, błogo i nagle bum - wali w ciebie ostrością. Jest grą przeciwieństw, a ja nie potrafię jej rozpracować.”
“Ułan Bator jest straszne. Codziennie sprawdzam w necie, jaka jest tam pogoda. Dzisiaj akurat chmury i tylko minus dwadzieścia. Najczęściej jest zimniej: minus dwadzieścia pięć, dwadzieścia siedem, trzydzieści. Wyobrażam sobie, jak o trzeciej, czwartej zapada zmrok i miasto tonie w ciemnościach. Prawie nie ma latarni. Świecą witryny, trochę reklam i reflektory samochodów. Skute mrozem obozowisko z betonu na środku stepu. Z jurtowych slumsowisk snuje się węglowy dym. Pokrycia namiotów są czarne od sadzy. Zresztą całe miasto musi być czarne, bo pali się tylko węglem. Najbrzydsza i najzimniejsza stolica świata – tak się o nim mówi.
Dlatego wyjazd z Ułan Bator ma w sobie coś z podróży mistycznej: jakbyśmy przeszli na drugą stronę lustra, jakbyśmy opuścili fatalność człowieczej kondycji z jej rozpaczliwym imperatywem rozwoju oraz modernizacji. Oto raptem wszystko się kończy. Nie ma właściwie przedmieść, bo przecież całe Ułan wygląda jak przedmieście. Zjawia się step i niebo bez śladu zrasta się z ziemią. Droga niknie na horyzoncie.”
“W Facebooku radzenie sobie samemu jest podstawową zasadą. Firmą na początku zarządzali studenci bez magisterium, którzy wiedzieli, jak programować, ale niewiele więcej. Musieli więc sobie radzić. Nowi pracownicy musieli wejść na tę samą ścieżkę. Niektórym zajmowało to za dużo czasu i wówczas ich zwalniano. W firmie wygrywali ci, którzy potrafili rozwiązać każdy napotkany problem. Minusem takiego modelu jest to, że pracownicy uczą się omijać z daleka to wszystko, co mogłoby im sprawić trudności.”
“Może szczęście przynoszą nie tylko rzeczy doniosłe, wielkie, plany na całe życie. Może wystarczą drobne przyjemności, wygodne kapcie, obejrzenie konkursu Miss Universum. Czekoladowe ciasto z lodami, dotarcie do poziomu siódmego Władcy Smoków i świadomość, że masz do pokonania jeszcze dwadzieścia sześć poziomów. Może szczęście to kwestia bilansów plusów - światła zmieniającego się na zielone w chwili, gdy podchodzimy do przejścia - i minusów - gryzącej metki przy kołnierzu - spotykających nas każdego dnia. I może na każdego przypada taka sama jego dawka. Może w istocie nie liczy się fakt, czy jest się sławną pięknością, czy też rozpaczliwie szarą myszką. Może nie jest ważne, że nasza przyjaciółka umiera. Może trzeba po prostu żyć. Nic więcej.”