“- Mogę rozmawiać z panem Smith?- zapytała kobieta o dźwięcznym głosie. - Przy telefonie. - Zerknął na mnie nerwowo.
- Pana żona znów miała atak. Próbowała się zabić. Proszę jak najszybciej przyjechać. Jest w ciężkim stanie.
Reszty rozmowy nie słyszałam. Nic do mnie nie docierało poza słowem ,,żona,,.Cały świat mi się rozmazał. Widziałam panikę w jego oczach, gdy kobieta wypowiedziała to zdanie. W samochodzie zapadła cisza. Bałam się nawet oddychać.On był żonaty - to wszystko, o czym mogłam myśleć.”