“Znacznie łatwiej napisać wiersz i zostawić go w notesie,/niż powiedzieć, co czuję. ”
“"...z notesu wysunęła się znajoma kartka. To jej kalendarz, który zmobilizował ją do zmiany. Już go nie potrzebowała i mogła wyrzucić, bo wreszcie mogła wszystkie dni zakreślić na zielono" ”
“Schowała notes i wyjęła czytnik. Kindle to jej okno na świat. Uwielbiała czytać, szczególnie polskie kryminały, dlatego cieszyła ją coraz większa dostępność e-booków.”
“Lekarz zatrzasnął notes.
- Wiem, że to wszystko musi być dla ciebie przerażające, ale
postaraj się zachować spokój. Silne emocje tylko pogorszą stan
zapalny.
Wbiła w niego wzrok.
- Stan... co takiego?
- Zapalenie mózgu, panno Scrivener - wyjaśnił cierpliwie.
–-To częsta przypadłość wśród kobiet, które czytają powieści.”Czytaj dalej
“Dlatego wcale nie myślała, że jest samotna czy - jak by to powiedziała jej matka - schowana w skorupie jak żółw, tylko że absorbuje ją zadanie poważniejsze niż drobne ludzkie spory i kolekcjonowanie ogromnych domów czy samochodów. Poruszała się wśród długich rzędów notesów jak między szeregami żołnierzy - rozkazując im, kształtując je i rzeźbiąc je swoimi dziarskimi, niedoskonałymi dłońmi.”
“Vimes westchnął bezgłośnie. Miał notes. Zapisywał w nim notatki. Zawsze był mu przydatny. A potem Sybil, niech bogowie ją błogosławią, podarowała mu piętnastofunkcyjnego chochlika, który robił tak wiele rzeczy... Co prawda, o ile Vimes się zorientował, przynajmniej dziesięć funkcji polegało na przepraszaniu za nieskuteczne działanie pozostałych pięciu.”
“W sypialni ponownie sięgam po długopis i notes – jedyne lekarstwo na bezsenność, które faktycznie działa. Dwie terapie temu powiedziano mi, że jeśli coś kłębi się w mojej głowie, nie dając zasnąć, to najlepiej te myśli zapisać. Tym samym pozwalam mózgowi odłożyć myślenie o tym na później, jakbym wciskał mentalny przycisk drzemki. Ten sposób nie zawsze działa, ale lepsze to niż nic.”
“- Jestem pod wrażeniem. Wszędzie szpiedzy, tak?
Rozglądał się po sali, aż natrafił wzrokiem na bardzo wielką wazę. Podszedł do niej i podniósł pokrywę.
- Dobrze ci tam?
- Eee... tak? - odpowiedział głos z głębi wazy.
- Masz wszystko, czego ci trzeba? Zapasowy notes? Nocnik?
- Eee... tak?
- A miałbyś ochotę na, bo ja wiem, jakieś sześćdziesiąt garnców wrzącej wody?
- Eee... nie?
- Wolałbyś raczej zginąć, niż zdradzić pana Honga?
- Eee... czy mogę się chwilę zastanowić, jeśli wolno?
- Nie ma sprawy. I tak trzeba czasu, żeby zagrzać tyle wody. Zastanawiaj się.”Czytaj dalej
“Po tym dniu zrozumiał, że taka jest naturalna kolej rzeczy. Że nie mamy kontroli nad własnym życiem. Że jesteśmy liśmi szarpanymi wiatrem, podążającymi za tym podmuchem, który jest najsilniejszy.”