“Ale jak na ten slup położone będą tylko pieniądze, a nie będzie ani hunoru, ani sławności, ani mądrości, to po co ludzie będą na ten słup liźć? Jak pan dobrodziej myśli? Po pieniądze uni będą liźć i po nic więcej? (Mendel gdański)”
“Zakochanie jest jak lego: oddzielnie to tylko klocki a jak się połączy to super coś wychodzi”
“staliśmy oboje przed moimi drzwiami. – panie wybaczą – powiedziałem – ale muszę pójść na chwilę do toalety.
usiadłem na muszli i powoli walnąłem wspaniałą, piwno-wódkowo-winno-whiskaczową kupę.”
“Widocznie macierzyństwo niesie z sobą więcej smutku niż cokolwiek innego, a jednak ileż w nim nadziei: jest zakochaniem, które gdy raz się zacznie, trwa bez końca.”
“Wszyscy troje byli samotni, smutni i bez szans na to, że choć trochę nawzajem się pocieszą, mogli jednak z wielkim staraniem stworzyć świat, w którym znalazłoby się miejsce na ich samotność.”
“Każdy ma jakąś przeszłość. To nieuniknione.”
“Człowiek musi być jak kucharz przyrządzający sushi: siekać, krajać, przycinać, aż nada własnemu życiu albo jego wspomnieniu postać apetycznych kąsków.”
“Czy ten tata nic nie rozumie? Jak można jeść albo siusiać, kiedy właśnie dostało się od Mikołaja swój pierwszy zestaw klocków LEGO dla dużych dzieci?”
“To najgorszy dzień w moim życiu! Okropny jest ten Mikołaj! Nie chcę LEGO! Chcę klocki, które dał Adasiowi! One są fajniejsze!”
“To najgorszy dzień w moim życiu! Okropny jest ten Mikołaj! Nie chcę LEGO! Chcę klocki, które dał Adasiowi! One są fajniejsze!”
“według mych własnych obliczeń zaliczyłem do tej pory tylko 2500 kobiet, ale widziałem 12 500 gonitw i jeśli miałbym komuś służyć radą, to proszę bardzo: weźcie się lepiej za akwarele.”
“Lolito, światłości mojego życia, ogniu moich lędźwi. Grzechu mój, moja duszo. Lo-li-to: koniuszek języka robi trzy kroki po podniebieniu, przy trzecim stuka w zęby. Lo. Li. To. Na imię miała Lo, po prostu Lo, z samego rana, i metr czterdzieści siedem w jednej skarpetce. W spodniach była Lolą. W szkole – Dolly. W rubrykach – Dolores. Lecz w moich ramionach zawsze była Lolitą ”
“Gdy dobra chcesz, sam dobrym stań się wpierw, Radości chcesz, uciszaj własną krew. Gdy wina chcesz, sok z gron wyciskaj w czarę. Ufasz-li w cud, umacniaj swą wiarę”
“Tata zawsze mówi, że trzeba do kobiet mówić spokojnym głosem, uśmiechając się nieco, bo kobiety są NIE-OB-LI-CZAL-NE. Nie wiem dokładnie, co to znaczy, bo najpierw nie zdążyłem zapytać, a potem wypadło mi to z głowy.”
“- Sze-li-cha-mat. Co to w ogóle za nazwa?
- "Zawróćcie". Tak nazywają te górę miejscowi. Ale nam nie wystarczy na nią wejść. Musimy spełnić szereg warunków. Jednym z nich jest zrealizowanie co najmniej trzystukilometrowej trasy, której znaczna część powinna przebiegać przez wymagający teren.”
“Gotyk. Szczyt inżynieryjnych osiągnięć średniowiecza. Istna erupcja matematyki, wyższej sztuki budownictwa, wykonywanych w głowie i patykiem na piasku obliczeń mających sprawić, by miliony cegieł w kilkudziesięciu skomplikowanych kształtach, jak klocki lego złożyły się w strzelistą sylwetkę, wzniosły do nieba i były w stanie przekazywać sobie nawzajem naprężenia konstrukcji, tak by budowle stały wiecznie.”
“wszystko zaczyna się i kończy na skrzynkach na listy i jeśli kiedyś wymyślimy sposób na to, jak można się bez nich obejść, to raptem się okaże, ile zaoszczędzimy sobie cierpień. w tej chwili naszą jedyną nadzieją jest bomba wodorowa, ale jestem tak przygnębiony, że nie sądzę, by i ona była remedium.”
“Nie to jest ważne, co napisałem dotychczas na tych kilkudziesięciu stronach, szczególnie dla tych, co będą je czytać li tylko jako sensację, lecz tutaj chciałbym napisać tak wielkimi literami, jakich nie ma, niestety, w maszynowym piśmie, żeby te wszystkie głowy, co pod pięknym przedziałkiem mają wewnątrz przysłowiową wodę i matkom chyba tylko mogą dziękować za dobrze sklepione czaszki, że owa woda im z głów nie wycieka - niech się trochę zastanowią głębiej nad własnym życiem, niech się rozejrzą po ludziach i zaczną walkę od siebie, ze zwykłym fałszem, zakłamaniem, interesem podtasowanym sprytnie pod idee, prawdę, a nawet wielką sprawę.”
“Li Chang Yen jest mózgiem Wielkiej Czwórki. Wszystko kontroluje i wprawia w ruch. Z tego powodu nazwałem go Numerem Pierwszym. Numer Drugi rzadko wymieniany z nazwiska. Można się domyślać, że jest obywatelem Stanów Zjednoczonych i wywodzi się z zamożnych, wpływowych kręgów. Numer Trzeci jest kobietą narodowości francuskiej. Możliwe, że jest jedną z kusicielek półświatka, ale nie wiemy o niej nic pewnego. Numer Czwarty… - Głos mu zadrżał i nieznajomy umilkł. Poirot pochylił się nad nim. – Tak? – spytał niecierpliwie. – Co z Numerem Czwartym? Na twarzy nieznajomego widać było coraz większe przerażenie. – Niszczyciel – szepnął i głośno wciągnął powietrze.”
“Wiewiórka znieruchomiała na krótki moment, po czym nagle zerwała się jak oparzona na równe łapki i podskoczyła na gałęzi.
- Skąd przyszło ci do głowy, że jestem wie-wiór-ką?!
- Jak to skąd?- wymamrotała niepewnym głosem Maja.- Przecież widzę...
- Co widzisz mała ignorantko?- (...) Jaki to kolor?
-Rudy- szepnęła Maja.
-Właśnie! A to? Co to jest? (...)
-Ogon.
-Właśnie! A kto ma rude futro i taką piękną, rudą kitę?
- Wiewiórka?- zaryzykowała Maja.
- Nie! Ty nie masz o niczym pojęcia!
- Kim jesteś w takim razie? (...)
- Jestem lisem! To znaczy lisicą. Li-si-cą. Dla znajomych Foksi.”
“nic więc dziwnego, że dla niektórych pisarzy, łącznie z astronomicznie impertynenckim Bukowskim, seks jest najoczywistszą tragikomedią. i jeśli o nim piszę, to nie dlatego, że jest przedmiotem mojej obsesji, lecz dlatego, że jest pewnego rodzaju farsą, gdzie podczas antraktów można sobie popłakać w chusteczkę. Giovanni Boccaccio pisał takie rzeczy o wiele lepiej niż ja, ale on miał i dystans, i styl. ja wciąż jestem zbyt blisko obiektu, by wyrażać się przyzwoicie, a ludzie myślą, że jestem po prostu plugawy. więc jeśli nie czytaliście jeszcze Boccaccia, to zacznijcie. możecie zacząć od „Dekameronu”.”
“– Ali, o facetach można powiedzieć dwie rzeczy. Że przynoszą rozczarowanie i są konsekwentni.”
“- Nu, Kubuś, żyji na świeci już tyli lat, ali czeguś takiego ja ni słyszał...”
“- Co to za kobieta tym razem?
- Niebezpieczna. Taka, od której masz się trzymać z daleka. Zrobimy tak: przyjdziesz, zjesz, wypijesz kieliszek wina, zabawisz ją rozmową o niczym- to ważne, żeby było o niczym- na koniec podziękujesz Ali za zaproszenie i wrócisz do domu sam. Rozumiesz?
- To scenariusz Ali?
- To mój scenariusz. Zapamiętaj go dobrze.
Paweł odszedł, a Kruk nagle nabrał ochoty na tę kolację. ”
“Ale to już stara wiadomość. Kiedyś wystarczyłaby na cały rok. Wiadomości są teraz jak stado owiec spadających w przyspieszonym tempie z urwiska.”
“Jeżeli spojrzenia mogłyby zabijać, Olive pukałaby już do bram niebieskich.”
“Zajmę się tym – powiedział. Jego oczy były pełne determinacji. Olive nigdy przedtem nie czuła się taka bezpieczna i kochana. – A potem znajdę cię i zaopiekuję się tobą.”
“Bo zaczynam myśleć, że właśnie na tym polega prawdziwa miłość. Na poświęceniu siebie. Rozdarciu swojego serca na strzępy, by serce ukochanej osoby mogło pozostać w całości.”
“Październik jest okamgnieniem. Jabłka, od których minutę temu uginały się gałęzie, już zniknęły, liście na drzewie żółkną i rzędną. W całym kraju szron pokrył miliony drzew, rozświetlił je.”
“-Chcieć czegoś i nie móc tego mieć… uczucie nie do wytrzymania. Szybko człowieka wyniszcza. ”