Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "pekla mnie", znaleziono 8

Mimo że nikogo nie skrzywdziły, nadal miały wyrzuty sumienia, które Tekla jeszcze podsycała. To katolickie wychowanie., uznała Dominika. Człowiek ma za dużo kompleksów.
Prawdziwy potwór z piekla rodem nawiedził miasto, dla własnej przyjemności zamordował cztery osoby, w tym dwójkę dzieci, i rozplyną się w powietrzu.
Tekla nie zamierzała udawać skruchy. To i tak nie działało, matka wiedziała swoje i nie było na tym świecie ani na tamtym siły, która by ją przekonała, że się myli. Zupełnie jak babcia Pelagia, pomyślała.
Stara rozpadająca się stodoła nigdy nie była świadkiem takiego wydarzenia. Tekla czuła się bardziej niż pewna, że do świtu ściany runą, by pogrzebać się w zgliszczach i udawać, że nigdy tu nie stały.
Musiał niepostrzeżenie wydostać się ze szkoły, co nie było łatwe, bo wejścia do budynku strzegła Tekla. Woźna zyskała swój przydomek wiele lat temu i podobno miało to związek z jakąś bajką i pajęczycą.
- A co jest smutnego w śmierci? To część życia, pewien etap. Tylko pamiętając o tym, że jesteśmy śmiertelni, możemy delektować się każdą chwilą - stwierdziła Tekla.
- Oj mamo... - westchnęła Zocha.
- Ja tam nie lubię myśleć o śmierci. Po co się dręczyć? Dobrze jest, jak jest. Najeść się, napić, z żonką poużywać - zarechotał Wiesiek.
-Co się stało?
-Nie wiem, czy coś się stało. Mama ojcu co noc jajko w szklance moczy, żeby zła energia z taty zeszła.
Dominika zakrztusiła się ze śmiechu.
- Tylko jedno?! - wyła. - A co robi z drugim?! W ręce trzyma, żeby do szklanki nie wpadło?!
- Kurze jajko w szklance moczy! - ryknęła Tekla...
Samuel obudzil mnie,gdy podchodzilismy do ladowania. Emanowal od niego spokoj, wiec i ja stalem sie niezwykle spokojny. Kiedy opuszczalismy poklad samolotu, spytalem, gdzie bede mogl go znalezc. Usmiechnal sie jak wielce rozbawione dziecko i odrzekl: -Jona,jestem aniolem. Twoim aniolem. Jestem z toba zawsze. Oczywiscie nie widzisz mnie ciagle, a tylko wtedy, gdy sam chce byc widzialny. Pomysl tylko o mnie a natychmiast sie pojawie. To powiedziawszy, skrecil w inna ulice i bylem pewien, ze zniknal.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl