Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "poza lodzi i o mniej", znaleziono 2

Lepiej urodzić się wieczorem, wtedy się i słyszy i umie mówić. Rano rodzi się głuchym i nie umie się mówić, w południe tylko się słyszy a jak rodzi się wieczorem to umie się wszystko. Matki powinny wypuszczać swoje dzieci z brzucha tylko wieczorem, tak mniej więcej około dziewiątej. Wtedy dzidziuś umie mówić i słyszy. I wtedy ludzie płaczą, bo tak się cieszą. Jak się rodzisz i płaczą, to znaczy, że wszystko jest w porządku.
Konigsberg to zbyt poważne nazwisko dla komika, ale czego można się spodziewać, jeśli człowiek się rodzi w Brooklynie, gdzie wszyscy są tak nieszczęśliwi, że nikt nie myśli o samobójstwie? Takie nazwiska jak Lupowitz, Rosenzweig czy Weinstein, że już nie wspomnę o starym Fleischmanie, który chorował na raka prostaty, nie brzmią za grosz śmieszniej, jeśli nosisz aparat słuchowy.
Dlatego zacząłem opowiadać dowcipy w kafejkach Greenwich Village. Lepsze to niż chodzenie do szkoły dla opóźnionych umysłowo nauczycieli i tylko trochę mniej zabawne niż granie na klarnecie. Moim koronnym numerem był kawał o pani Sarze Rosenkrantz, którą jej mąż, pan Daniel Rosenkrantz, obwoźny sprzedawca srebrnych wykałaczek, zastaje w łóżku z panem Schneiderem, tym, co ma sklep żelazny zaraz za piekarnią, co to go za bezcen kupił od pana Salomona Hirscha, na co pani Resenkrantz woła w najwyższym zdumieniu: Danny! To ty? W takim razie z kim ja leżę w łóżku? A jeżeli nawet wtedy goście się nie śmiali, to po prostu mówiłem, że kiedyś będę światowej sławy reżyserem i dostanę Oscara.
© 2007 - 2025 nakanapie.pl