Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "rabin ja w", znaleziono 9

– To wasz mąż tak lubi myśleć?
– A ino… on, jak rabin: gęby nie otwiera, ino myśli.
- Podzielimy się z wami tym, co mamy - odrzekł rabin. - Czyż nie jesteśmy wszyscy sąsiadami i przyjaciółmi? Czyż w oczach Boga nie jesteśmy braćmi i siostrami? Czyż nie jesteśmy...
- Praca czyni wolnym.
Rabin kiwnął głową.
- Widzicie, moje dzieci - odezwał się ochryple. - Jesteśmy w rękach Boga. Pracy się nie boimy.
- To dzieło diabła, nie Boga - wyszeptał stojący za nim marszalik.
Celem sztuki nie jest osiągnięcie perfekcji. Jej cel to dzielenie się tym, kim jesteśmy. I jak postrzegamy świat.
Łatwiej zbudować most, jeśli wiadomo, co znajduje się na drugim brzegu.
Ojciec powtarzał mi, że krawiec nigdy nie chodzi głodny, bo czego jak czego, ale ubrań ludzie zawsze będą potrzebować. Miał szczęście, że nie dożył czasów, kiedy krawcy stali się zbędni- westchnął.
Jerry Fabin chodzi do pierwszej klasy i wraca kiedyś do domu po lekcjach, trzymając książki pod pachą i pogwizdując wesoło, a w domu, przy stole, siedzi obok matki wielka mszyca długa na cztery stopy. Matka patrzy z czułością na mszycę. „Co się tu dzieje?", pyta Jerry Fabin. „To jest, twój starszy brat", odpowiada matka, „którego nigdy nie widziałeś. Będzie z nami mieszkał. Kocham go bardziej niż ciebie, bo jest od ciebie zdolniejszy".
Czy nie każdy syn może być większy od ojca? Nie o to właśnie chodzi, czy nie to nas napędza? Trudno nie mieć nadziei, kiedy się patrzy na czysty, uparty bunt malca, który wypluwa sobie płuca, oburzony potworną niesprawiedliwością świata. Wszyscy rodzimy się i od razu podnosimy raban, w każdym z nas jest buntownik.
Ostrożnie, by nie zadeptać śladów, ruszył do przodu. Ojciec dyrektor wielokrotnie wytykał mu gorącą głowę, przez co zamiast dwa razy pomyśleć, od razu brał się do działania. Teraz nie popełni tego błędu. Nie wywoła rabanu z powodu głupiego żartu któregoś z księży. Najpierw upewni się, że naprawdę stało się coś poważnego.
© 2007 - 2025 nakanapie.pl