Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "raz z jasio", znaleziono 80

Cóż, tym, czego na pewno się w życiu nauczyła, jest prawda, że nie uda się uciec przed bólem. Trzeba go przyjąć mężnie i uśmiechać się, mimo zaciśniętych zębów.
Czasem myślę, że pamięć podobna jest do wiadra, a wspomnienia do kropli wody. Na początku, kiedy tych kropli jest mało, bez problemu się tam mieszczą. Z czasem ich przybywa, a w końcu zaczynają się przelewać przez brzegi wiadra. Wydaje nam się, że tracimy te nieistotne, że zapomnieliśmy kupić mleko czy podlać kwiaty. Dopiero, gdy próbujemy sięgnąć w głąb pamięci, okazuje się, że straciliśmy również coś cennego.
Ludzie czasem myślą, że ich życie jest coś więcej warte, bo trwa dłużej. To złudne wrażenie.
Jedyną romantyczną rzeczą, jaka we mnie została, była tęsknota za gwiazdami. Jeśli śmierć to tylko ciemność, to chciałabym, żeby była jak niebo w pogodną noc. Miałabym zajęcie na całą wieczność.
Głos opuścił moje gardło, poszedł w jakieś ustronne miesjce, żeby tam płakać.
-Odszedł - rzekłam, a łzy znowu zakręciły mi się w oczach - już nie wróci.
-To tylko samiec - próbowałam bagatelizować sprawę.
-Ten był inny - chlipnęłam.
-Był taki sam. Tylko tego akurat kochałaś.
Szczęście to kwestia wyboru.
Być szczęśliwym - jakie to czasem proste.
Moim zdaniem faceci nie są z Marsa. Oni po prostu zostali stworzenie przez innego Boga, który na pewno był kobietą, sądząc po nieznajomości logiki.
Ty wierzysz w przeznaczenie. Problem polega na tym, że z jakiegoś powodu uważasz, że przeznaczone są ci same złe rzeczy.
(...) Chciałam robić pieprzoną karierę, bo byłam urodzonym korposzczurem. Bo kariera to jedyna rzecz, jaka mi w życiu dobrze wychodziła. Nie mówiąc już o tym, że to jedyne, co miałam (...)
Wiesz jak u nas pracuje policja. Wezmą się za wyjaśnianie tej sprawy za tydzień. Ale to i dobrze.
Chronimy naszych najbliższych przed prawdą i przed nimi samymi.
Szczęście to dla baby, jak chłop niepijący
[…]wydawało ci się, człowieku, że wiesz lepiej od natury, że masz prawo w nią ingerować, boś wrażliwy, a śmierć wydaje ci się niesprawiedliwością. Tymczasem nie ma na świecie siły sprawiedliwszej od niej. Przychodzi po biednego, przychodzi i po bogatego, młodego i starego, pięknego i brzydkiego, po człowieka, zwierzę i drzewo, a zabiera wtedy, gdy jej się to podoba, nie tobie. I póty, póki to ona rządzi na świecie, panuje na nim ład, bo wszystko, nawet największe zło, ma swój kres.
Moja wizja świata jest taka – niech będzie pięknie, wygodnie i przyjemnie, ale żeby nic mnie to nie kosztowało, żebym aby nic nie musiała.
Moja niemoc określana jest lenistwem, krwawiące emocje nazywa się złym charakterem.
Chyba wiedział, że przyjadę. Czekałam, aż coś powie, ale on tak stał i patrzył (...). Nie wiem, czy trwało to długo, czy tylko sekundę. – Alicja miała wrażenie, że Basia zapada się w sobie, znów zobaczyła jej słabość, a może po prostu zmęczenie i wino. – (...) Miałam mu wykrzyczeć cały żal (...). Miałam wciąż nadzieję, co prawda ledwie się tlącą, że to błaha sprawa. Marzyłam, aby zaczął się jakoś tłumaczyć, przepraszać. Byłam nawet gotowa przyjąć jego wyrzuty. (...) A on…
//Przedwczesna miss // Lilka pierwsza dostała piersi / Przez nią przestałyśmy istnieć / Chłopcy palili papierosy / Na jej klatce schodowej / Nawet starsi faceci / Tacy o dwadzieścia parę lat / W siedemnaste urodziny już miała / Pisklę i własnego męża / Mietka zwanego Piątym Dzieckiem / Baby Jagi lub Szczotą / Odtąd mierzył jej czas / Zegarkiem wytatuowanym na przegubie / Zapomniała slangu / Szepcze: gehenna / Tyle razy nawiewała starym / Teraz się boi / Nocą niecierpliwie przymierza / Czarny welon / Zmyśla mężczyzn co za nią szaleją. /
Przedwczesna miss Lilka pierwsza dostała piersi Przez nią przestałyśmy istnieć Chłopcy palili papierosy Na jej klatce schodowej Nawet starsi faceci Tacy o dwadzieścia parę lat W siedemnaste urodziny już miała Pisklę i własnego męża Mietka zwanego Piątym Dzieckiem Baby Jagi lub Szczotą Odtąd mierzył jej czas Zegarkiem wytatuowanym na przegubie Zapomniała slangu Szepcze: gehenna Tyle razy nawiewała starym Teraz się boi Nocą niecierpliwie przymierza Czarny welon Zmyśla mężczyzn co za nią szaleją. Idol Raz ze skarpy zbiegał Cybulski Mama kochała się w nim Zawołała na mnie: Żaba Żaba Udało się Spojrzał Ostatnimi ciemnymi okularami Chełpiła się potem gdy pociąg Zamknął Liczbę osób na które patrzył Sławny aktor Niestety Nie miała z kim mnie zostawić W kinowe zmierzchy Żeby iść po nową miłość.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl