Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "sedno sobie", znaleziono 740

Można iść z tłumem, płynąć z prądem, ale trzeba mieć odwagę, żeby stanąć i bronić tego, w co się wierzy.
W tej rodzinie nie chodzi o to, z kim dzielisz krew, ale o to, kto jest skłonny ją za ciebie przelać.
Jak na razie usiłuję się z tobą dogadać jak z dorosłym człowiekiem. Racjonalnie. Za pomocą argumentów.
-Kobiety lubią dostawać kwiaty. Ale nie chcą za każdym razem mówić, że chcą dostać kwiaty, bo wtedy pójdziesz i kupisz im kwiaty, dlatego że chcą dostać kwiaty, a my byśmy chciały, żeby to mężczyźni chcieli dać nam kwiaty, rozumiesz?
- Czyli chcesz coś dostać, ale nie chcesz mi powiedzieć, że tego chcesz, bo chcesz, żebym ja chciał ci to dać sam z siebie? Bo jak mi o tym powiesz, to ja to zrobię, bo muszę, a nie dlatego, że chcę?
Już ci obiecałem, że będę twoim księżycem w najciemniejszej godzinie nocy
To moja rola, żebyś była cała i zdrowa. Tak samo jak poprzednio pilnowałem jego pleców za każdym razem, kiedy odwracał się tyłem do wrogów. Prawdę mówiąc, byłem równie wk*****ny jak on, kiedy mi powiedział, a potem pokazał co się stało.
Oczywiście zdawałam sobie sprawę, że zasłonięcie faceta w kamizelce kuloodpornej to idiotyzm, ale zadziałałam odruchowo. Sęk w tym, że uzmysłowiłam sobie, jak mi na nim zależy, i p0rzeraziłamnie intensywność własnych uczuć.
Mam fajny tyłek i jeszcze lepsze cycki, które pomagają mi odciągnąć uwagę od mojej zupełnie powalonej osobowości. Ludzie skupiają się na tym, co widzą, i zostawiają mnie w spokoju.
Mówią, że ludzie składają się w osiemdziesięciu procentach z wody. Ja mam osiemdziesiąt procent kawy we krwi, grupa A...rabica mocno palona! Codziennie muszę uzupełniać niedobory.
Wpatrywałam się z uporem w sufit, wyrzucając sobie od idiotek. Przecież wiedziałam, że organizacja będzie zawsze na pierwszym miejscu, nigdy nie stanę się priorytetem.
Jakbym była księżniczką w wieży strzeżonej przez smoka, to rycerze ratowaliby smoka.
Anja ma w sobie wiele rzeczy, które mnie kręcą. Stanowi unikalną mieszankę, która zaskakuje w najmniej oczekiwanych momentach. Sami widzieliście: od totalnego przerażenia, że wydaliśmy na nią wyrok śmierci, do furii palącej na swojej drodze wszystko w mniej niż sekundę.
Żołądek zacisnął mi się ze strachu. Cała szóstka w komplecie. Tyle testosteronu, że można zemdleć z radości! Gdybym nie była przerażona, podziwiałabym widok.
Jesteś w dziewięćdziesięciu dziewięciu procentach diabłem wcielonym, ale to właśnie ten jeden pozostały procent sprawia, że pakujesz się w kłopoty.
Umarł król! Niech żyją król i królowa! I niech Bóg ma cię w swojej opiece, jeśli ona się kiedykolwiek dowie
Kupiłeś mnie w jakimś celu, który, jak mniemam, realizujesz prawie od roku. Gdybym przestała być ci potrzebna, pewnie wąchałabym kwiatki od spodu albo, co mniej prawdopodobne, wróciła do Polski.
Strach. Zupełnie nowy rodzaj strachu. To uczucie stanowiło nieodłączna część mojego życia. W naszym biznesie wszyscy mieliśmy coś, co sprawiało, że strach podchodził nam do gardła na myśl, że moglibyśmy to stracić. Graliśmy twardzieli, którzy nie mają uczuć, nosiliśmy na twarzy maski bez wyrazu, zabijaliśmy i torturowaliśmy bez mrugnięcia okiem, ale każdy z nas miał jakąś słabość.
Codziennie udawałam: zainteresowaną, radosną, szczęśliwą. W środku mnie szalała jednak czarna dziura depresji i zwątpienia. Zastanawiałam się, kiedy w końcu, za którym razem po prostu nie wytrzymam i wybuchnę. Wyleję z siebie wszystkie złe emocje, nie bacząc na to, kto będzie w pobliżu.
Otrzymałem swoją lekcję od życia. Zrozumiałem, że żadna kobieta przed nią nie miała szans. Czekałem na nią i tylko na nią. Cokolwiek by się stało, po niej nie będzie już innej. Niepewność, czy ten scenariusz ma szanse się ziścić, podeszła mi do gardła palącym kwasem.
To by mnie zabiło. Świadomość, że kobieta, którą kocham, uśmiecha się do innego faceta. Że spogląda na niego ze szczęściem w oczach. Że to nie ja jestem powodem radości tańczącej w duszy i odbijającej się w jej tęczówkach.
Raz zraniona nie pozwoli się łatwo przebłagać, ale kiedy kochała, potrafiła przenosić góry. Gdyby było trzeba, ponownie stanęłaby na linii strzału, żeby go osłonić, tak samo jak w Palermo.
W końcu dotarło do mnie, że muszę się uratować sama, ponieważ nie został mi nikt, kto mógłby mi pomóc. Znów nie miałam nic. Po raz kolejny musiałam zaczynać od początku.
Nigdy nie byłam religijną osobą i jakoś nie wierzyłam w piekło aż do tamtego poranka. To, co zrobił... było gorsze od piekła.
W wieczności Bożej istnieje tylko jedno: trwanie; w czasie istnieje tylko jedno: przemijanie.
Życie ma się tylko jedno.
Gwiazdo jasna... i świecąca,
Pierwsza dzisiaj wschodząca,
Mam tylko jedno pragnienie -
Spełnij jedno moje życzenie,
Spełnij jedno moje życzenie...
Cokolwiek będzie, cokolwiek się stanie, Jedno wiem tylko: sprawiedliwość będzie, Jedno wiem tylko: Polska zmartwychwstanie.
Jedno tylko jest pewne: wszystko przemija.
Każde małżeństwo ma dwa serca, jedno jasne, jedno mroczne. I to jest to mroczne, ten jeden obłąkany i prawdziwy sekret.
Jedno obowiązywało - strzec się przed zwątpieniem.
© 2007 - 2025 nakanapie.pl