“Zauważono ostatnio, że myśl - po prostu myśl - może być silna jak prąd elektryczny, dobroczynna jak promienie słoneczne lub zabójcza jest trucizna. Dopuszczenie do siebie myśli smutnych lub złych jest tym samym, co zakażenie organizmu, na przykład zarazkiem szkarlatyny. Skoro więc dopuści się do osiedlenia takiej myśli na stałe, może to mieć zgubny wpływ na całe życia.”
“Stary robot, którego właściciel wyrzuca na ulicę, to, niestety, częste zjawisko; nazywa się trupeć. Podobno wywożono je dawniej do rezerwatów i urządzano na nie polowania z nagonką, lecz z inicjatywy Towarzystwa Opieki nad Robotami praktyki te zlikwidowano ustawowo. Nie rozwiązało to problemu w pełni, skoro trafia się nadal robot samobójca, automort. Pan Symington tłumaczył mi, że legislacja wciąż nie nadąża za postępem technicznym i stąd tak smutne, a nawet ponure zjawiska”
“Niekiedy wydaje mi się, że wiele z naszych gustów i upodobań to tylko autosugestia i przyzwyczajenie, bo z czasem można się przekonać do czegokolwiek. To trochę smutne, bo wychodzi na to, że wszystko sprowadza się do samodyscypliny i pragnienia niewyróżniania się z tłumu. Gdy to zrozumiałem, przestałem tak cenić wykwintność i oznaki dobrego smaku, skoro wszystko to jest tylko wynikiem pewnego wychowania, a nie rezultatem pracy nad sobą. Przecież przeważnie o smakach mówi się, albo je demonstruje, dla potwierdzenia jakiegoś statusu i wtedy znaczenie ma tylko to, czy twoje preferencje pokrywają się z upodobaniami innych, pewnego kręgu ludzi, do którego pragniesz należeć, a nie to, jakie właściwie są te smaki, dobre czy niedobre, zapożyczone czy własne. (Saron, s. 85)”