“Proszę się nie obrazić, pani Edyto, ale chyba ma pani tutaj lekki pierdolnik wierzeniowy. Po trochę z każdego, jak taka ciężkostrawna zupa z resztek.”
“Z drugiej strony pokoju spoglądał na mnie jakiś łajza z lichtarzem w ręku; to byłem ja, odbity w lustrze szafy.”
“Słońce świeci, całe niebo błyszczy, w sercu radość, na twarzy uśmiech lśni.”
“Deszcz pada, krople spadają jak łzy, ale z każdą z nich rośnie tęcza w naszych sercach.”
“Na niebie łabędzie chmurki płyną, a my snujemy wiersze jak na piórze.”
“Burza wokół huczy, serce mocno bije, lecz w naszej duszy nadzieja się mieni.”
“ ...moje życie przypomina jako żywo i jako zdechło tubkę pasty do zębów: najpierw gdzie nie naciśniesz, wypływa dobro, im bardziej zużyta, tym więcej trzeba się namęczyć, żeby uzyskać pożytek z tubki. I kiedy się wydaje, że tubka już jest do wyrzucenia - okazuje się, że w końcówce jest jeszcze od cholery pasty.”
“Poczułem to, gdy tylko wszedłem do domu. Nieokreślona dziwność, obcość, korytarz wyglądał na odbity w lustrze - wszystko zostało trącone; stało na swoim miejscu, ale jakoś inaczej. Ledwie wyczuwalny ślad zapachu, ostrego i pikantnego, którego przedtem tu nie było. Czyjaś niedawna obecność.”
“Tupnęła nogą. Miała nadzieję, że zachłanną kreaturę trzymała przez tydzień sraczka. Miała nadzieję, że cosik wysrało na wylot swoje ohydne "się", później z powrotem, a potem wpadło w rozpadlinę, zgubiło imię i zdechło samotnie, puste jak wydmuszka, w gniewnej ciemności.”
“Jakby ktoś przemknął tuż przy ścianie z pochodnią w ręku. Jestem pewna, że widziałam zarys postaci, ale kto mógłby o tej porze kręcić się wokół domu z pochodnią? Kto w dzisiejszych czasach używa pochodni? Może jednak przesadzam, może to tylko odbity blask świecy, która przecież... zgasła. Moja wyobraźnia szaleje, błyskawicznie kreśli najczarniejsze scenariusze. ”