Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "sobie i edyta", znaleziono 44

Nasz bo­ha­ter, z za­wo­du pry­wat­ny de­tek­tyw, a pry­wat­nie po pro­stu de­tek­tyw, lata swej świet­no­ści miał już dawno za sobą. Po­dob­nie zresz­tą jak Edyta Gór­niak, sty­li­sta Do­nal­da Trum­pa czy kra­wiec od­po­wie­dzial­ny za sa­mo­opusz­cza­ją­ce się spodnie Billa Clin­to­na.
Był jedynym człowiekiem, który w kilka sekund świadomie potrafił doprowadzić ją do szału i również szybko poprawić jej humor
To nie pierwszy raz, kiedy była bezsilna względem swoich uczuć, i nie ostatni raz, kiedy stała sie więźniem własnego umysłu
Był jedynym człowiekiem, który w kilka sekund świadomie potrafił doprowadzić ją do szału i również szybko poprawić jej humor
Tylko idioci martwią się tym, na co nie mają wpływu
-Może byli sobie przeznaczeni, ale nie w taki sposób, w jaki to sobie wyobrażał. Może pojawiła się w jego życiu, żeby się od niej czegoś nauczył
-Nie myślałam o tym nigdy w ten sposób
-Czasem niepotrzebnie łączymy nieskończoność z osobą. Ta lekcja którą dostał będzie w nim na zawsze. Ludzie przychodzą i odchodzą - odparł
Płakać w samotności to nic trudnego, ale przy kimś to już inna bajka
Nie masz wpływu na to co czujesz
,Zawsze zachowywała się przy nich inaczej, aniżeliby chciała i gdy wracała do domu sama nie wiedziała kim w końcu była
Usta Mariana zawisły o włos od jej warg. Dzieliła ich odległość tak niewielka, że postronny obserwator w ogóle by jej nie dostrzegł.
W początkach niepodległości przez cały kraj, także przez Galicję, przetoczyła się fala wystąpień antyżydowskich. Najtragiczniejszy przebieg mały one w listopadzie 1918 roku we Lwowie, gdzie przybrały formę akceptowanego przez polskie władze wojskowe pogromu, w którego wyniku śmierć poniosło kilkudziesięciu Żydów.
Masz ode mnie najlepszą radę dotyczącą przyjaciół: jeśli nimi są, będziesz to wiedział, jeśli będziesz miał co do tego jakiekolwiek wątpliwości, nie są twoimi przyjaciółmi.
To byłaś ty, Astrid. Uświadomiłaś mi, że nie poznam prawdziwej miłości, dopóki nie poczuję jej całym sobą. I, gdy w końcu ją poczułem – wiedziałem, że już nigdy nie zgodzę się na coś słabszego.
Znajduję cię w muzyce, deszczu, wschodach słońca, uśmiechach i wszystkim, co uważam za piękne.
Mam dość – westchnęła Izabela. Colin wiedział, że mówiła o bólu, bo słowo dość nigdy nie chodziło w parze ze szczęściem.
Często sama sięgała po alkohol. Wpadała w złość, gdy słyszała z ust najstarszych latorośli ciut przerobioną, popularną rymowankę: Na podwórzu jest kałuża, /a w kałuży tej się nurza / hipopotam powiadacie?/ Nie, to matka po wypłacie...// - lecz nawet to nie wpływało na jej nawyki.
W liścikach były nagryzmolone serduszka, kwiatki, połączone plusem inicjały, a nawet obco wyglądające słówko love, które oznaczało ponoć wielką miłość.
Rodzina to nie gryzmoły zrobione ołówkiem w zeszycie. Nie wymażesz ich gumką. Nawet gdy wyniesiemy się od naszych starych, i tak będziemy z nimi połączone więzami krwi...
Powinni byli raz na zawsze wykreślić ją z życia rodziny. Jest obca. Przynosi im wstyd, sprawia kłopoty i przysparza zmartwień. Ukradła mi ich miłość i ciepło. Ukradła moje miejsce w tym domu i wszystko, co mi się należało: każdy uścisk, pocałunek i czułe słowo.
To nieprawda, że pośpiech jest dobry przy łapaniu pcheł. W tym przypadku czym szybciej, tym lepiej.
Wspólny front rodziców uznała za policzek. Do tej pory, gdy jedno z nich podejmowało decyzją, która nie odpowiadała Maryli, zawsze można było u drugiego wynegocjować taryfę ulgową.
- Katowałaś moją córkę. Widziałam pręgi na jej plecach.
-Wychowywałam ją. Każdy rodzic ma prawo robić to po swojemu.
- Kablem? Pasem? Czym jeszcze? Jak można tak traktować dzieci?
- Nikomu to na złe nie wyszło - bąknęła Rozalia.
Ludzie już tacy są, że potrzebują się czasami nakarmić ludzką krzywdą.
Nie przebieraj się za innego człowieka,
bo właśnie na takiego jak Ty ktoś czeka.
Ci, co lubią, niech słodką jedzą winogrona kiść,
lecz ci, co z zimna i strachu drżą,
niech znajdą swój dom.
Największy skarb, jaki człowiek posiąść może,
to wolnym być, prawdziwie żyć.
Przetrwać wszystko, co jest złe,
Wygrać życie, wygrać je.
Nie pozwól innym,
by gwałcili twe myśli i sam ich nie gwałć nikomu.
Nie pozwól, by serce ci szarpali i sam nie szarp go komuś.
Nie pozwól, by niszczono twoje ideały i nie niszcz ich drugiemu. Nie pozwól na to, by ktoś odebrał ci twoją godność i sam jej nikomu nie odbieraj.
Ciemność jest sprzymierzeńcem złoczyńców.
Powiadają, że nadzieja prowadzi do wiecznej męki, ale tak naprawdę bez nadziei, co jeszcze nam pozostaje? Ludzie mogą być sobie przeznaczeni, ale nie w taki sposób, w jaki to sobie wyobrażają. Pojawiają się w swoich życiach, żeby się od siebie czegoś nauczyć.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl