Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "sobie zorn", znaleziono 17

W życiu każdego człowieka jest zawsze jakiś przylądek Horn, który się albo szczęśliwie ominie, albo się na nim rozbije.
Naj­lep­sze plany sypią się zwy­kle przez de­ta­le.
Po­czu­cie winy u męż­czy­zny można wy­ko­rzy­stać na wiele spo­so­bów.
Zde­ner­wo­wa­ni lu­dzie robią głu­pie rze­czy.
Droga prowadząca do stanu określanego mianem szaleństwa nie jest zbyt daleka. Czasem wystarczy drobny problem w komunikacji pomiędzy dwoma komórkami mózgowymi.
To dobrze być cieniem. Nikt nie żartuje z cieni, bez względu na to, jak bardzo są głupie. Poza tym cieni nikt nie wysyła do domów opieki. Po prostu się je ignoruje. Czasem tak jest lepiej.
W przeciwieństwie do niego większość innych psychiatrów, z którymi miała do czynienia, niewiele różniła się od swoich pacjentów.
Przerastały ją nowe zasady segregacji śmieci. Miała doktorat z medycyny, ale decyzja, do którego pojemnika co wrzucić, wymagała, w jej opinii, co najmniej habilitacji.
Za głupie błędy zawsze płaci się najwyższą cenę
Uważała rośliny za istoty doskonałe. Żeby żyć, nie musiały nikogo krzywdzić, a energię czerpały ze słońca. Niemal perfekcyjni bretarianie.
Reanimowała trupa, ale przedstawienie musiało trwać.
Kara powinna być proporcjonalna do zbrodni.
Nie ma normalnych ludzi. Są tylko tacy, którzy lepiej panują nad swoim szaleństwem.
Gierasimow zarysował doktrynę "wojny hybrydowej" - nowej formy konfliktu, w której "zaangażowanie frontowe" oddziałów lądowych i sił lotniczych stałoby się "czymś z przeszłości", a jego miejsce zajęliby hakerzy i zdolni propangandyści, szkoleni, by wykorzystywać podziały istniejące w szeregach oponenta.
Kilka godzin później rosyjska Duma, poinformowana o zwycięstwie Trumpa, przyjęła to brawami. Operacja Putina - pogłębiająca podziały w Stanach Zjednoczonych i wpływająca na amerykańskie wybory prezydenckie - zakończyła się sukcesem.
Nie macie pojęcia, jak rozległe są te siatki w Europie: w Niemczech, we Włoszech, Francji, w Wielkiej Brytanii, a także w Stanach Zjednoczonych - powiedział rosyjski informator amerykańskiemu urzędnikowi. - Rosja przeniknęła do mediów, partii politycznych, rządów i sił zbrojnych we wszystkich tych krajach".
Chwilę milczał, zaciskając dłonie na książce. Potem wyjął z kieszeni scyzoryk z drewnianą okładziną i mosiężną skuwką. - Nie da się zaprzeczyć sobie- powiedział cicho.- Nigdy nie będę Żydem, tak jak Baruch nigdy nie stanie się katolickim księdzem.ani nawet prawdziwym komunistą. Stoimy na ramionach naszych przodków i nie da się stać kimś innym, niż się jest. Nożem obciął swoje jasne pejsy i z wściekłością odrzucił je od siebie. - Jestem Sigismund von Horn- wycedził.- Syn Polki i niemieckiego arystokraty. Ślązak. Wychowany na Goethem i Nietzschem. I nie umiem tego zmienić. - Nikt nie umie uciec od siebie- powiedział miękko Rem.- Ja nawet nie próbuję. - A wiesz, kim jesteś? - Zawsze wiedziałem- łagodnie odpowiedział Sosnkowski.- Jestem i będę Polakiem- ściszył głos i dodał: - I urodzonym mordercą.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl