Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "staje skoro", znaleziono 4

Jako ko­bie­ty je­ste­śmy wy­cho­wy­wa­ne do stra­chu. Skoro nie mogę się go cał­ko­wi­cie po­zbyć, mogę na­uczyć się mniej z nim li­czyć. Strach staje się wtedy nie ty­ra­nem, prze­ciw­ko któ­re­mu wal­czę, mar­nu­jąc swoją ener­gię, lecz to­wa­rzy­szem, nie szcze­gól­nie mile wi­dzia­nym, ale takim, któ­re­go wie­dza może się oka­zać przy­dat­na.
[Empatia] może też dawać niebezpieczne poczucie spełnienia: że skoro pojawiły się uczucia, to coś już zrobiono. Nasuwa się pokusa, żeby widzieć wartość moralną w samym odczuwaniu cudzego bólu. Niebezpieczeństwo empatii nie polega na tym, że może nam ona popsuć nastrój, ale właśnie na tym, że nam go poprawi, co z kolei sprawia, że empatia staje się dla nas celem samym w sobie, a nie częścią procesu i katalizatorem.
Taka to już dziwna cecha naszego narodu, że chętniej staje się przeciw czemuś niż za czymś. I zamiast popierać to, co dobre, woli wskazywać złe. Sam siebie też za nic nigdy nie obwinia, ale innych. I to na nich wylewa całą swoją złość, gdy coś mu się nie udaje. A zwłaszcza szlachcic pod tym względem jest szczególny. Musi mieć wroga, którego może obwinić za wszystkie swoje niepowodzenia, skoro sam siebie nie może.
Trudno uwierzyć stu pięćdziesięciokilogramowej divie liczącej sobie z sześćdziesiąt wiosen, iż jest szesnastoletnią Butherfly, czyli motylkiem. Mało wiarygodna też staje się tuczna primadonna, która umiera na suchoty, zwłaszcza gdy „lekarz kazał mieć nadzieję”. Nadzieję? Na co, na schudnięcie? I cóż z tego, że śpiewak podczas przedstawienia traci od półtora do trzech kilogramów, skoro przy pozostałych stu dwudziestu jest to kropla w morzu tłuszczu! Jednak najciężej przekonać wszystkich o trupnięciu. Śpiewak umiera ze dwadzieścia minut, a czasem dłużej. I gdy już się wydaje, że bohater nie żyje, ten znienacka zaczyna śpiewać! I to wysokie C! Licencja poetica, na zasadzie „nie wszystek umrę”?
© 2007 - 2025 nakanapie.pl