“Zniknęły całe ulice. Mindla znajduje krater w miejscu, gdzie kiedyś stał dom, na ulicach leżą sterty gruzu. czasem spod rumowiska wystaje sztywna ręka lub zakrwawiona noga, a czasami zakurzony pluszowy miś.”
“Łzy, które nie popłynęły, gdy Elena pogodziła się ze Stefano, teraz trysnęły strumieniem. Płakała w objęciach Bonnie, czując, że Meredith otacza je ramionami. Teraz wszystkie szlochały. Meredith bezgłośnie, Bonnie jak dziecko, a Elena z niepohamowaną rozpaczą. Dopiero teraz płakała nad tym, co się z nią stało i nad tym, co straciła, nad samotnością, strachem i bólem”