Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "strych soli", znaleziono 22

Czasami strach jest dużo gorszy niż ból.
Strach i ból mogą Cię dotknąć tylko wtedy, gdy im na to pozwolisz.
To nie ból, lecz strach przed bólem zmusza człowieka do uległości.
- Strach i niebezpieczeństwo dodają naszej wyprawie smaku, podobnie jak szczypta soli i ziarnko pieprzu poprawiają smak nawet mdłej polewki - filozofował.
- Za dużo soli smak psuje, miast poprawiać.
William często się zastanawiał, jak to jest: być na progu śmierci. (...)
Teraz wie.
Czuje się tylko strach.
Czuje się tylko ból. Straszliwy ból w głębi żołądka.
Jakby się było dzieckiem, które w ciemnościach woła swoją matkę.
Szczęśliwe chwile przemijają jak ból zęba – z tą różnicą, że gdy przestaje boleć ząb, przychodzą ulga i radość, a kiedy odejdą szczęśliwe chwile, pozostaje żal, ból i strach przed tym, co jeszcze się może zdarzyć.
Opłakiwała wszystko naraz – ból, stratę, gniew i strach, wojnę i to, co z nimi uczyniła, potworność obozu i wiedzę o złu, z której nigdy nie zdoła się otrząsnąć.
Krótkie chwile szczęścia wcale niczego nie ułatwiają. Są wręcz bolesną nauczką, bo po każdej takiej miłej chwili porywający ból i strach są jeszcze większe.
Radość też boli. Ale to nic. Ból urzeczywistnia. Tylko on jest prawdziwy. Wszystko z niego: strach, rozpacz, tęsknota, której zabić nie można, bo przemyca się w kolorze oczu i zapachu. I dlatego jest wieczna, jak trawa.
Połączone ze sobą strach, przemęczenie, ból i wściekłość są w stanie nieodwracalnie zniszczyć człowieka. Doprowadzić do obłędu i zepchnąć z krawędzi życia w przepaść, nie zostawiając po nim śladu...
Są sytuacje, w których człowiek zdoła wytrzymać największy ból, a nawet może z bólu umrzeć. Ale każdego coś napawa taką grozą, że boi się choćby o tym myśleć. Nie ma to nic wspólnego z odwagą i strachem.
Zawsze pragnąć, lecz nigdy nie mieć- ze strachu, że zostanie ci to zabrane bez słowa. Być tak skrzywdzonym, żeby myśleć, że to słowa i działania sprawiają ból, a nie stojące za nimi osoby.
- Chciałam mieć kontrolę, chciałam doświadczyć swojej seksualności na własnych warunkach. W przeszłości... (...) To, co mi wtedy robiono ...Nie mogłam nad tym w żaden sposób panować. Mogłam tylko znosić ból, strach i upokorzenie.
Przede mną otwierają się drzwi. Nareszcie wszystko się skończy. Wszelki znój. Wszelkie cierpienie. Wszelki lęk. Wszelki ból. Wszelki smutek. Wszelka tęsknota. Wszelkie rozczarowanie. Wszelki strach. Wszelki...
A uczucia?
Przychodzą znikąd, po prostu pojawiają się, oplatają człowieka jak pajęczyna, dają szczęście, radość, pożądanie, czasem przynoszą udrękę zazdrości, smutek, ból serca, rozczarowanie, strach przed kolejnym związkiem.
Spojrzała za siebie. Za nimi znajdował się ból, śmierć i strach, przed nimi natomiast-niepewność, niebezpieczeństwo i zgłębione tajemnice. Ale nie jesteśmy sami, pomyślała. I tak Lyra i jej dajmon odwrócili się od świata, w którym się urodzili, popatrzyli ku obcemu słońcu i ruszyli w jego kierunku.
Szczęście i ból, nadzieja i strach, ciągłe zmiany. Bezustanne zmiany! Nie można nic na to poradzić. Trzeba pogodzić się z tym, że przeszłość odchodzi, przyjmować teraźniejszość, kochać ją i uświadamiać sobie, że i ona też musi przeminąć. Wiosna, nawet najpiękniejsza, ustępuje miejsca latu, a lato- jesieni. Narodziny, małżeństwo, śmierć...
Wielka krzywda się stała, lecz winnych jej dosięgnie taki sam ból jak ten, który sprawili swoją obojętnością, chciwością, próżnością i bezmyślnością. Oni właśnie, którzy z własnej woli noszą brzemię winy, niech żyją w strachu i przerażeniu, bo oto przyszedłem sądzić żywych i umarłych.
Ciekawe, dlaczego najbardziej boimy się utraty włosów? Zupełnie jakby to właśnie był najgorszy efekt uboczny raka. Nie ból, strach, niepewność, co dalej, ale właśnie włosy. Może dlatego, że upubliczniają naszą słabość? Pokazują wszystkim, że nasz organizm przestaje być spójną całością, że zaczyna się rozpadać, psuć, niszczeć?
I to też jest ich piekło. To dlatego, że ludzie są generalnie do siebie podobni i każdemu sprawia cierpienie praktycznie to samo. Samotność, ból, zarówno ten fizyczny, jak i psychiczny, strach, upokorzenie, brak nadziei, bezsilność, nasilenie się wydarzeń, które doświadczają cię o złość i frustrację, oraz stopniowa utrata wszystkiego, co sprawiało, że czułeś się szczęśliwy.
"Finis Perfectus"
Biedna zasrana ludzkość. Świat zbyt daleko zabrnął w zbrodnie, aby cokolwiek mogło powstrzymać szalone ręce. Pan myśli, że panu uda się cokolwiek napisać? Pan myśli, że panu uda się kogoś wzruszyć? Biedny głupcze. Dzisiaj żadne ludzkie cierpienie nie ma formatu. Miłość. Ból. Zazdrość. Nadzieja. To suche patyczki: można je przesadzać, lecz na żadnym z nich nie zakwitnie już nic zielonego. Cierpienie także nie ma formatu. Wszystko zamazało się w strachu i zbrodniach (...) Dziś świat cały jest martwym domem. Jest olbrzymim obozem koncentracyjnym, tak wielkim, iż nie potrzeba kolczastych drutów, gdyż i tak nie ucieknie się nigdzie. Można tylko kontemplować zagładę.
Andrzej Zawada: „Wiem, że będą ludzie, którzy powiedzą: taka wyprawa jest szaleńczym ryzykiem. A ja odpowiem: jest wydarzeniem w światowym alpiniźmie, bez względu na to, czy uda się nam wejść na szczyt. I to jest piękne w tym sporcie, ze liczy się również próba. Wiem, że w ogóle w związku z trudnymi wyprawami i alpinistycznym wyczynem sportowym ludzie zadają pytanie: w imię czego właściwie tam idziecie? Równie ż zastanawiamy się nad tym. Na wyprawach przeżywa się różne rzeczy. Strach, zmęczenie, słabość, ból. Ma się świadomość klęski lub poczucie zwycięstwa. Może więc idzie o coś głębszego, o pasję walki, o ten następny krok, o dokonanie tego, co kiedyś innym ludziom wydawało się niewyobrażalne.Chyba człowiek miewa również i taką cechę, iż reaguje ostro na czyjeś przekonanie, że coś jest niemożliwe. Jest to wyzwanie. Prowokuje do działania, którego celem jest udowodnienie, ze to jest możliwe.”
© 2007 - 2024 nakanapie.pl