Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "swinka za o", znaleziono 13

Ta świnka była wielkości kucyka. Ta świnka miała kły. I nie była różowa. (...) Ta świnka sprawiała wrażenie takiej, która wybiła psy gończe, wypruła flaki koniowi i pożarła myśliwego.
Berdak był zdania, że Ołdakowski jest trochę jak świnka morska. To sympatyczne, w przeciwieństwie do Ołdakowskiego, zwierzątko nie jest ani świnką, ani morską.
"Kiedy skończyłem jedenaście lat, rozbiłem swoją świnkę i poszedłem na dziwki. "
Tragedia, jak odra, świnka czy różyczka, jest zaraźliwa. Tym, co ją odróżnia od tych chorób, jest brak szczepionki.
So, let us be alert - alert in a twofold sense:
Since Auschwitz we know what man is capable of.
And since Hiroshima we know what is at stake.
Matthew miał na sobie brokatową kamizelkę, a w ręce ściskał nowy jedwabny kapelusz. Miał potargane włosy. Lśniące kamienie migotały w jego szpilce do krawata i w spinkach do mankietów, na palcu połyskiwał sygnet.
Jeżeli zadajesz się ze świniami, to normalne że będziesz brudna jak świnka i zaczniesz przyjmować ich nawyki. Dlatego musisz wiedzieć kim się otaczasz i jeśli chcesz sięgnąć szczytu, czasem to będą tylko chmury wokół Ciebie. Każdy z nas musi znaleźć szczęście w sobie.
Ubrana jest w czarny płaszcz, a włosy ma zebrane na karku i spięte potężną klamrą, która wygląda na srebrną, tak, na zrobioną z najczystszego baśniowego srebra. Może spinkę wykuło tych samych siedmiu krasnoludków, którzy kiedyś uratowali życie Królewnie Śnieżce?
Sędzia to trzydziestoletni facet (...). Szczupły, oschły, w garniturze w delikatne prążki, w mokasynach i ze złotymi spinkami w mankietach. Takie detale wiele mówią o człowieku. Sędzia wygląda, jakby urodził się już w garniturze i pod krawatem. Choćby maksymalnie popuścić wodze fantazji, nie sposób wyobrazić go sobie na golasa.
– Wiesz, myślałam trochę ostatnio o wyścigu świnek. Wydawało mi się wcześniej, że to jest świetna zabawa. A jednak dzisiaj mam inne przemyślenia.
– Słucham cię – zainteresowała się babcia. – Jakie masz te swoje przemyślenia?
– Po pierwsze nie rozumiem, jak mogą uczestniczyć w wyścigu tak różne świnki. Każdy uczestnik wyścigu był innego gatunku. Wydaje mi się, że to jest niesprawiedliwe, kiedy z dużą świnką konkuruje świnka, której brzuch ślizga się po ziemi, albo ścigają się ze sobą świnki o rozbieżnym ciężarze. Przecież to nie ma żadnego sensu. To jest tak, jakbym ja miała się ścigać na czas z Mają, która jest młodsza, słabsza, drobniejsza i oczywiście wolniejsza.
– No wiesz, masz rację. Ale taki mamy świat, w zasadzie taki świat został stworzony przez ludzi – tłumaczyła babcia. – Rywalizacja jest na każdym kroku, w sporcie, biznesie, kulturze, szkole…
– No właśnie, babciu. Mnie się wydaje, że to jest bez sensu. Po drugie, zobacz, jak reagują ci, którzy przegrywają. Pan muskularny, który przegrał wyścig, był bardzo wściekły.
– A tak, to prawda, był bardzo zły – potwierdziła babcia. – Wiesz, niektórzy są smutni, niektórzy wściekli. Rywalizacja wywołuje emocje, różne emocje.
– Właśnie, właśnie, babciu. W tym wyścigu nie było radości uczestników. Była tylko radość zwycięzców. A przegrani zareagowali, ehhh, po prostu strasznie. I tak samo jest w szkole. W biegach startuje trzydzieścioro dzieci, a cieszy się tylko jedna osoba, no może trzy. Mnie się wydaje, że konkurowanie różnych osób ze sobą, takich, które mają różne uwarunkowania fizyczne, nie ma żadnego sensu.
– No cóż, Amelciu, przyznam ci rację. To nie ma sensu. A jednak, powtórzę: taki mamy świat.
– Wiem, babciu, że taki mamy świat – przyznała wnuczka – Ale to nie znaczy, że taki musi być zawsze – dodała. – Przydałoby się go zmienić.
– Oj, tak, tak, przydałoby się – rzekła uśmiechnięta babcia. – Jesteś bardzo mądrym dzieckiem – oznajmiła, przytulając wnuczkę.
- Widzę, że jesteście bardzo pewni tego, że potrafię zniknąć.
- Jesteśmy pewni.
- I nie zniknę na polecenie twojego szefa na dnie rzeki Trinity?
- Nic z tych rzecz. - Uśmiechnął się. To miało mi dodać otuchy, ale zamiast tego przypomniało mi stary tekst z moich młodzieńczych lat: "Bez obaw, nie zajdziesz w ciążę, przechodziłem świnkę, kiedy miałem czternaście lat".
-Potem zrobiliśmy przerwę na posiłek -mówiła dalej Catarina. -Nadzwyczaj natarczywie przekonywałeś nas, żebyśmy spróbowali miejscowego specjału, który nazwałeś cuy. Kolacja wypadła nawet całkiem przyjemnie, mimo że nadal byłeś ululany. -Na pewno zaczynałem już trzeźwieć. -Magnusie...Próbowałeś flirtować ze swoim talerzem. -Jestem absolutnie wolny od wszelkich uprzedzeń! -Za to Ragnor nie bardzo. Kiedy dowiedział się, że karmisz nas świnkami morskimi, zdzielił cię twoim talerzem przez łeb. Talerz pękł. -I tak skończyła się nasza miłość.
When my parents weren’t watching the news, they were either waiting to watch the news or recovering from watching the news. The news confirmed their feeling that things were terrible everywhere, and there was nothing anyone could do about it apart from keep abreast of developments. I’ve avoided the news ever since.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl