Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "swoje salt", znaleziono 145

Halt jest tylko jeden.
Co zrobiłby Halt na moim miejscu?
Rycerz nie zdołał powstrzymać uśmiechu. Halta najwyraźniej bardziej oburzał fakt, że jego brat nie lubi kawy, niż że pozbawił go tronu. Cały Halt - stwierdził w myśli Horace.
- A już myślałem, że Halt na starość stał się litościwy i wyrozumiały.
Pośpiech jest zaprzeczeniem prędkości- Halt powtórzył w myślach maksymę- więc nie śpieszmy się.
-Istny olbrzym, no nie?- mruknął Horace.
-Zamknij się- odpowiedział uprzejmie Halt.
- Nie mówiąc o tym, że Halt jest w stanie przypalić wodę, kiedy bierze się za gotowanie - rzucił.
-Fanatycy- stwierdził Halt.-Wiara silniejsza od rozumu… Istny cud.
- Tak, jestem Halt - oznajmił. - Chciałbym jednak mieć wszystkie żebra w całości, jeśli można prosić.
Ohana to znaczy rodzina. A w rodzinie nikogo się nie odtrąca ani nie porzuca.
Nasza wiara jest biała jak śnieg. Jest czysta i jasna. Nie ma w niej miejsca na zwątpienie. Nasza wiara jest światłem, które swą jasnością oślepi grzeszników. Spali ich żarem.
Reguły budują poczucie bezpieczeństwa. Reguły budują dom. Dzięki regułom powszedni dzień rodziny przebiega bez zakłóceń. Bez reguł bylibyśmy jedynie istotami zdolnymi wyłącznie na łaskę swoich zachcianek, zafascynowanymi mrokiem i chaosem.
Liekki był rzeczywiście jak płomień. Jaśniał i gorzał, zawsze w ruchu, wiecznie rozchwiany, bezustannie zmieniał postać, rozgrzewał i palił. Nie można było oderwać od niego wzroku, choć wyczuwało się w nim potencjalne zagrożenie.
Kto nie tkwi z korzeniami w doczesności, ten zbliża się do Boga.
Wiara przenosi nad myślami wypełnionymi czarnym lękiem.
"Miejcie w opiece chociaż mnie", prosiła Lumikki w myślach upadłe kamienne anioły, które martwym wzrokiem przypatrywały się jej ucieczce. "Rozłóżcie skrzydła i wzniećcie burzę, która zatrzyma moich wrogów".
Ale jeśli chcesz, możesz odejść, a ja i tak cię nie zapomnę, pamiętam wszystkich, którzy odeszli
Wiesz co się robi, jak życie dołuje?
Mówi się trudno i płynie się dalej.
Nocna Praga pachniała nadziejami i niespełnionymi obietnicami, historią i ulicznym kurzem. Zapach by zarazem słony i słodki.
Właściwe informacje otwierają te drzwi, które zazwyczaj zamknięte są na cztery spusty.
Prawda i sława nie muszą się wcale wykluczać. Są jak dwie strony monety. Głoszenie prawdy czyni sławnym. A pragnienie zdobycia sławy doskonale motywuje do pracy, której celem jest dotarcie do prawdy.
Wola jednostki nie może być nigdy stawiana ponad wolą rodziny.
Wszystko wygląda pięknie z lotu ptaka, gdy wzrok bez przeszkód mknie po krajobrazie aż po horyzont.
Przemoc była po prostu przemocą, pragnieniem zrobienia krzywdy drugiemu człowiekowi, złamania jego woli.
Nigdy nie przeceniaj własnego sprytu. Nigdy nie zakładaj, że jesteś całkiem bezpieczna.
A im głośniej wrzeszczała, tym bardziej czuła się żywa. Stała się wrzaskiem. Wściekle czerwonym, przeszywającym.
Był sobie raz klucz, który leżał w ukryciu.
Lecz podobnie jak w baśniach, w prawdziwym życiu wszystko, co schowane, chce zostać odnalezione.
Klucz czekał, by ktoś znów wziął go do ręki i otworzył nim kuferek. Czekał cierpliwie,
w miejscu, w milczeniu.
Już wkrótce miał nadejść jego czas.
Jest w tobie część, której nikt nie zdoła dotknąć. To jesteś ty. Należysz do siebie i nosisz w sobie cały wszechświat. Możesz być, kim tylko zapragniesz.
Nie bój się. Nie musisz się już bać.
Nie warto ciągle mówić "nie". Jeśli będziesz trochę częściej odpowiadać "tak", może znajdziesz przyjaciół.
Czy kłamstwo jest ostatecznie aż tak złe? A jeśli nieprawda jest piękniejsza od rzeczywistości? Jeśli daje obu stronom coś więcej od prawdy?
© 2007 - 2024 nakanapie.pl