Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "swoon sowa", znaleziono 119

- Kiedyś wezmę psa - zapewniali - albo wykastrowaną tchórzofretkę, żeby nie pryskała po kuchennych meblach. I jeszcze kota syjamskiego, najlepiej z azylu. - Milkli wzruszeni własna dobrocią. - Ale teraz muszę się skupić na rozwoju własnym - przypominali całemu światu, wracając do rzeźbienia pośladków.
Wkrótce wyszło na jaw, że w pobliskich lasach urządzano polowania.(...)Bogaci biznesmeni z Zachodu przyjeżdżali sobie postrzelać w sezonie. Do ludzi.(...) Do kobiet, mężczyzn, dzieci, niezależnie od wyznania, czy grupy etnicznej. Żadnych uprzedzeń.
Nie jestem zupą pomidorową, nie muszę być lubiany.
Nie pytaj, za co Cię kocham, bo nigdy Ci nie powiem prawdy - zapytaj, dlaczego Cię kocham ? Usłyszysz wtedy, że kocham cię nie za to kim jesteś, ale dlatego, że jesteś - po prostu
Piękno tkwi w oczach patrzącego.
Człowiek musi się wygadać, inaczej by pękł z nadmiaru tajemnic.
Na tym właśnie polega życie. Wciąż czekamy na rozwój wydarzeń.
Po trzydziestce życie traci smak. A wiecie dlaczego? Bo wszystkie najważniejsze wspomnienia powstają wcześniej.
Sens życia to jest to, czego szuka każdy początkujący student. Potem już nie ma na to czasu.
Nie da się przeżyć świadomie każdej pojedynczej sekundy. Czasem potrzebne są chwile bezmyślnego lenistwa.
Prawdziwa tęsknota przychodzi nie patrząc, czy mamy na nią czas czy nie.
Tak łatwo mówić o przydatności bolesnych decyzji, jeśli nie dotyczą nas samych i nie nam sprawią ból.
Ja wiem czego chcę . A wy wiecie? Jeśli nie, to właśnie zmarnowałyście kolejny dzień.
Jedni umierają jak dziewczynka z zapałkami, a inni gardzą przepysznym karpiem.
Jeśli ktoś mówi o czymś tak ulotnym jak uczucia, trudno mu uwierzyć. Co innego konkrety, sprawy materialne.
Może tak? Może nie warto szarpać się z losem? Walczyć? Może właśnie o to w życiu chodzi, żeby akceptować wszystko, co nam niesie.
Każdy samobójca, który nie chce umierać, chce zostawić list pożegnalny - pomyślała. Ja jestem jego listem.
Zrozumiałem wszystko do końca. Nie potrzebowałem potwierdzenia ani dowodu. Trzymałem go w ręku. Ja i ona od tej chwili nie znaczyło już MY
Zrozumiałem, że to głos nadchodzącej śmierci. Każdy taki świst był krokiem do wieczności. Niósł ze sobą ból, cierpienie, łzy i zniszczenie. Każda napotkana ludzka twarz, szara, z zalęknionymi oczami, zdawała się mi o tym nieustannie przypominać
W akwarium zdechły mi ryby, więc trzymałem w nim butelki z alkoholem. We mnie wciąż toczyła się wojna.
Kiedy rano wstałem, wiedziałem, że spędziłem noc z prostytutką. Wchodząc do łazienki, dostrzegłem na lustrze jej pożegnalny napis czerwoną szminką: - WITAM WE WSPANIAŁYM ŚWIECIE AIDS! Potem zrobiłem test. Wynik był pozytywny.
Najważniejsze to mieć ogromne serce, sympatyczny uśmiech i ładną czapeczkę. Dlatego tak lubimy krasnoludki.
banalni ludzie przystosowują się do świata, a ci niepokorni przystosowują świat do siebie.
Jednak cuda się zdarzają.
Ludzie zawsze bawią się kosztem innych.
Każdy potrzebuje odmiany. Nawet jeśli powtarza, że wystarczy mu chleb powszedni. Na ogół docenia go, skuszony nową potrawą.
Do wszystkiego można przywyknąć.
Mogła się potargować, a nie udawać, że forsa nie gra żadnej roli. Bo gra, wszędzie i zawsze.
Niektórym ludziom nie sposób ściemniać. Wystarczy, że spojrzą ci prosto w oczy.
Pies uratował niejednego rozbitka.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl