“Szymon osłupiał. Nie dość, że jego wielomiesięczne weselne przygotowania szlag trafił, to jeszcze to morderstwo... Znowu!”
“Rozwiązywanie zadania, które ma odpowiedź, to jak chodzenie po górach z przewodnikiem. Szczyt góry widać jak na dłoni. Prawdy w matematyce znajdują się daleko poza przetartym szlakiem i wcale nie wiadomo, czy to będzie szczyt góry. Możemy dojść do przepaści albo na dno doliny.”