Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "z nas moga", znaleziono 31

Im bardziej popularna staje się joga na Zachodzie, tym mniej ma z jogą wspólnego.
...jak w odwadze najlepsza jest ostrożność, tak w ostrożności – tchórzostwo...
Usłyszysz i powiesz rzeczy, które ci się nie spodobają. Joga nie jest bowiem o tym, czy masz giętkie, sprawne ciało.
Zamknij delikatnie oczy i oddychaj bardzo głęboko. Wdech i wydech przez nos. Tutaj zaczyna się joga.
Jeśli znajdziesz swoją prawdziwą miłość, będziesz o nią walczyć bez względu na cenę. W ten sposób zdobywa się szczęśliwe zakończenie, dzięki śmiałości i odwadze.
Jak pisać "miłą książkę o jodze", kiedy tyle struktur zewnętrznych i wewnętrznych wali się w gruzy? Jaki obrać klucz? Zdecydowałam, że będzie to empatia.
Jak kot wchodzi do pokoju, to ludzie przestają robić to, co robili, i zachwycają się jego wdziękiem. Koty poruszają się, jakby całe życie spędziły na uprawianiu jogi.
Znajdź czas. Praktyka jogi nie jest zajęciem dorywczym. Bądź dobry dla siebie. Dużo się śmiej. Także z siebie. Zaczynaj ciągle od nowa i nie przywiązuj się do rezultatów.
Generalnie chodzi o to, że skoro jestem w praktyce jogi i raczej staram się mieć spokojną głowę, to można sobie po mnie pojeździć jak po burej suce, ale mnie nie wolno na to adekwatnie odpowiedzieć.
Kiedy więc ktoś pyta mnie, po co właściwie poza jogą jeżdżę tak często do Indii, co w nich kocham i za czym tęsknię, moja odpowiedź jest zawsze taka sama. Jeżdżę tam właśnie dla takich chwil. Dla spontanicznej serdeczności.
Nie ma już w Polsce mody na sekty. Ludzie trenują jogę, segregują odpady, przechodzą na wegetarianizm. Są zbyt mądrzy i wygodni, żeby dać się ubezwłasnowolnić jednemu człowiekowi. No i od tego mamy teraz polityków.
Bez wzglę­du na po­wa­gę sy­tu­acji naj­gor­szą rze­czą, jaką można zro­bić, jest brak ko­mu­ni­ka­cji mię­dzy ludź­mi. Jeśli prze­sta­nie­my ze sobą roz­ma­wiać, nie roz­wią­że­my żad­ne­go pro­ble­mu, cho­ciaż może nam się wy­da­wać, że wy­god­niej jest się ukryć w swo­jej jamie, niż wziąć się z pro­ble­mem za bary.
Tak jak więk­szość ro­dzi­ców była za­pro­gra­mo­wa­na na po­ma­ga­nie swo­je­mu dziec­ku, cho­ciaż jej syn był już do­ro­słym męż­czy­zną.
– Prze­cież nie je­steś sama – po­wie­dzia­ła In­ge­la. – Masz syna i wnuka. Po­myśl, jakie to szczę­ście. Życie za­fun­do­wa­ło ci deser na sam ko­niec!
Joga jest sposobem na utrzymanie sprawnego ciała i umysłu do późnej starości. Metodą pracy nad stawaniem się osobą emocjonalnie niezależną, a przez to prawdziwie współczującą i kochającą. Także siebie.
Uczę kobiety jogi, więc wiem co nieco o ich cierpieniu, napięciu zapieczonym w tkankach, nigdy niewykrzyczanym bólu. Tak się najczęściej składa, że kiedy odpłaczemy, pooddychamy, ukoimy, to czujemy WKURW!!! I słusznie!!!
Gdyby wojny rozgrywano zgodnie z zasadami, wszyscy byliby pogodzeni z ich wynikiem.
Jeśli człowiek nie nauczył się systematyczności i porządku, nic z tego nie będzie. Zostanie tylko kupka nieszczęścia i udręka.
Każdy człowiek jest gotów pomóc drugiemu, jeśli wolno mu samemu zdecydować, kim będzie ten drugi.
Bo tylko poprzez śmierć można poczuć, że się żyje.
Czas wolny kontrolowany przez państwo nie jest czasem wolnym.
Z litowaniem się trzeba uważać, bo zanim się człowiek obejrzy, a już może się okazać, że jest komuś coś winien.
Wszyscy młodzi ludzie idealizują przyszłość, ale dziewczynki robią to także z teraźniejszością.
Wystarczy ustawić naprzeciw siebie dwa lustra, a będą odbijały siebie nawzajem. Coraz mniejsze i mniej wyraźne, lecz jedno nie zniknie sprzed drugiego. Tak samo jest z pewnymi wspomnieniami. Nie potrafią uciec od pierwszego wrażenia, z którym powiązane jest to straszne wspomnienie.
[...]gałązka się złamała. Gdybym ją teraz wetknęła w ziemię, pewnie zaczęłaby znowu sama z siebie rosnąć. Drzewa tak potrafią, noszą w sobie swoje własne powtórzenie. Każda gałązka, nawet ta najmniejsza, jest miniaturą drzewa, z którego wyrosła. I tak las zawiera w sobie od razu nieskończoną liczbę własnych powtórzeń.
Od bogactwa się głuchnie na cudze argumenty.
Jeżeli chcesz, aby joga przyniosła ci prawdziwe owoce - dobre samopoczucie w ciele, wewnętrzny spokój i uśmiech, ustanie wewnętrznych konfliktów, poczucie sensu i współczucie dla siebie oraz innych - praktykuj codziennie.
... arogancja u młodego człowieka jest do pewnego stopnia zrozumiała, a nawet chwalebna. Świadczy o duchowej niezależności, odwadze, wierze w siebie. Przekroczywszy wszelako pewną granicę staje się oznaką próżności, okrucieństwa, braku poszanowania dla innych. To grzech pychy...
A zatem ludzie praktykują wszelkiego rodzaju jogę indyjską, przestrzegają różnych przepisów dietetycznych, uczą się na pamięć teozofii, czytają teksty mistyczne pozbierane z całego świata - czynią to wszystko tylko dlatego, że nie umieją dać sobie rady z samymi sobą, że nie wierzą, iż to, czego im potrzeba, mogliby znaleźć we własnej duszy.
To było prawie jak medytacja. Tylko bez tego całego wschodniego syfu, który dorzucał od siebie biedatrener od jogi w ramach Multisportu. Powolne, ale stanowcze ruchy ramionami. Zanurzenie pióra wiosła w wodzie, pociągnięcie, zmiana strony. I tak nieustannie, w tempie oddechu. A kiedy kajak się rozpędzi, chwila odpoczynku i obserwowanie, jak dziób tnie spokojną taflę jeziora.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl