Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "zasiew mnie", znaleziono 8

Kłamstwo powtórzone wielokrotnie nie staje się prawdą, ale zasiewa wątpliwości.
Bóg nie pozostawia nas samych. Zasiewa ślady i pozostawia drogowskazy, byśmy odnaleźli Jego ukrzyżowanego i zmartwychwstałego Syna. Te ślady są w świętych ludziach, bo On żyje w nich
"Nie wystarczy zniszczyć grzech, trzeba się od niego uwolnić wewnętrznie.
- Człowiek pochodzi od Boga i w jego naturze nie ma grzechu. Grzech pochodzi z zewnątrz, z równie potężnego, jak Królestwo Boże królestwa ciemności. To szatan zasiewa w nas grzech i zło, a my poddajemy mu się w chwili słabości".
Każdy człowiek przypomina mi roślinę. Dobrą lub złą, a czasem neutralną. I nawet te trujące są do czegoś potrzebne, nierzadko odgrywając ważną rolę. Mam też wrażenie, że to, co dzieje się między ludźmi, odzwierciedla prace ogrodnicze: przygotowanie gleby, zasiew i kiełkowanie, wzrastanie, a potem kwitnienie, nawożenie, doglądanie i zbieranie owoców, wreszcie więdnięcie i opadanie liści, wykopywanie korzeni.
„Nie wystarczy zniszczyć grzech, trzeba się od niego uwolnić wewnętrznie. Człowiek pochodzi od Boga i w jego naturze nie ma grzechu. Grzech pochodzi z zewnątrz, z równie potężnego jak Królestwo Boże królestwa ciemności. To Szatan zasiewa w nas grzech i zło, a my poddajemy się w chwili słabości. (…) Grzech to przecież ciemna, mroczna strona naszej natury. Można tę ciemną stronę nauczyć dobra, wynieść do Boga i oswoić. Być może Bóg, stwarzając ludzi, obdarzył ich misją dążenia ku dobru poprzez doskonalenie się, a tym samym ignorowanie podburzeń Szatana, nie zaś przez walkę. Walka ze światem to walka z samym sobą. Każda przemoc jest orędziem Szatana, to krzywda, śmierć, ogień i tortury. Walka jak wojna, nie może być dobra. Zabijanie jest zabijaniem. (…) Wierzę, że człowiek ma Boga w sobie i że do każdego przemawia on w inny sposób”.
Nie pokój, ale miecz wam przynoszę. Zasieję w domu niezgodę, dla mnie syn stanie przeciwko ojcu, córka przeciwko matce, synowa przeciw teściowej. Kto idzie za mną, musi porzucić wszystko. Ten, kto na ziemi szuka zbawienia, straci życie. A ten, kto dla mnie straci to życie, zdobędzie żywot wieczny.
Co mówią wielcy prorocy Jeremiasz i Ezechiel? - odparł Jezus z błyskiem w oku. - Zniosę prawo wyryte na tablicach Mojżeszowych i w sercu każdego człowieka wyryję nowe. Usunę serce z kamienia i dam mu prawdziwe, a w nim zasieje nową Nadzieję! Niosę milość, otwieram cztery Boże bramy: Wschód, Zachód, Północ i Południe, dla wszystkich narodów. Miłość Boża to nie przedmieście - ona ogarnia cały świat! Bóg nie jest Izraelitą, lecz Duchem nieśmiertelnym!
Śmiertelność podnosi cenę i otwiera oczy. (...) Weźmy tę słomę którą pan ciągle jeszcze ściska w garści od początku naszego sporu. Ta słoma była zbożem, które było ziarnami, które były zbożem, które było... Proszę zwrócić uwagę na coś ważnego - ulotne się odtwarza. I jest to pierwsza zaleta. Podczas gdy złoto, które trzyma pan w prawej dłoni, jest raz na zawsze, nie urodzi złota, nawet gdy je pan zasieje i będzie podlewał przez dwieście lat każdego dnia. Powiem tak: paradoksalnie - ulotne jest trwalsze, właśnie z powodu śmierci, czegoś, czego nieulotne nawet nie potrafi odtworzyć. (...) Jest jedna tożsamość - bycie istotą żywą pośród żywych istot. Bycie nietrwałym i cenienie innego, ponieważ jest nietrwały. (s.196-7)
© 2007 - 2025 nakanapie.pl