“Maroko było miejscem ze snów, a ona nigdy nie chciała się obudzić. ”
“Oczywiście uwielbiam Maroko, ale zawsze czuję ulgę, gdy czas wracać do domu. Jakbym, no nie wiem, zrzucała skórę czy coś. Jakbym nagle znów mogła oddychać. ”
“Regularne spożywanie alkoholu oddala człowieka od rzeczy nietrwałych, jak życie rodzinne, gromadzenie majątku czy kariera zawodowa, a zbliża do rzeczy wiecznych, jak inspiracja muzyczna, zwariowane miłości, zrozumienia istoty wszechświata i bytu. U muzyków marskość wątroby jest chorobą zawodową. Poeta abstynent to oksymoron: sczezłej harfy ton, minionej ułudy wędrówka, martwej kochanki miłość, poety abstynenta wiersz.”