“"...z notesu wysunęła się znajoma kartka. To jej kalendarz, który zmobilizował ją do zmiany. Już go nie potrzebowała i mogła wyrzucić, bo wreszcie mogła wszystkie dni zakreślić na zielono" ”
“Ziele pachniało przyjemnie. A w miarę wdychania tego zapachu, czart zatęsknił do zwyczajnego ludzkiego żywota. Był młody, urodziwy, mógłby sobie wybrać młodą Mazurkę za żonę i żyłby z nią szczęśliwie tu, gdzie sobie upodobał. Bo i cóż to za życie na służbie u czarownicy? ”