Prawie codziennie zaczynam nowy tytuł, często przeczytam 50-100 stron i nagle fabuła zaczyna mnie nudzić, sięgam więc po kolejną i znowu to samo...
Chwilami wydaje mi się, że "Zmierzch" wywołuje więcej kontrowersji niż "Harry Potter"...
@MaDom - "do czegoś" a do wszystkiego to zdecydowana różnica.