Dzisiaj stwierdziliśmy, że za rok też jedziemy :) Mi mówiąc szczerze opadła szczęka :P na widok włożonej pracy w ten sprzęt.
Słyszałam, że trwają prace nad scenariuszem, ale trochę się tego boję.
Ale... zawsze jest jakieś "ale".
Bardzo szkoda, że Jbutton i Katapika odeszli, robili niesamowicie dobrą pracę, bardzo będzie ich brakować.
Nad książką zacząłem pracę latem roku ubiegłego nad Balatonem, w domu mojego węgierskiego przyjaciela.
Westchnęła auta szkoda w przeciwieństwie do dupka właściciel, niech zgnije w pierdlu