Z grzeczności pyta on zwierzątko o imię i wtedy okazuje się, że jest ono bezimienne.
– pyta notując coś w szpitalnej karcie. - Tak, ale zrobiło mi się słabo, więc wróciłam do łóżka.
Wiele osób pyta się, czy odczuwam strach przed horrorami właśnie.
– Żona patrzy jakby zamierzała zamordować, jeśli się zgodzę. – Chętnie – mówię.
A leżenie z ustami w wykładzinie wcale nie było miłe, bo jakoś od dawna nie znalazłem czasu, by ją odkurzyć. – Biuro Ochrony Rządu – powiedział ktoś. ...