Trąbki zagrały, powietrze przeciął radosny dźwięk fanfar.
Są też plany innych spotkań, ale o tym również w odpowiednim czasie poinformuję.
A leżenie z ustami w wykładzinie wcale nie było miłe, bo jakoś od dawna nie znalazłem czasu, by ją odkurzyć. – Biuro Ochrony Rządu – powiedział ktoś. ...