Po pierwsze nie ma takiej potrzeby - wszystko, co wysyłam w propozycji wydawniczej jest kupowane na pniu (i to dosłownie: wydawcom wystarczy jeden roz...
Przez nieuwagę jeden z moich roztworów nie znalazł się w statywie, a na podłodze.
To wyjaśnienie całkiem mi się spodobało, gdyż oznaczało, że rząd będzie musiał wybulić sporą sumkę na odszkodowanie.
Dziędobry Angie-Julio (jedno z moich ulubionych imion :).
– Jak na takiego wielkiego, silnego faceta, sporo czasu ci zajmuje przebycie Graniowego Traktu do ulicy Targowej – stwierdził Issib