Różnią się tylko tym, że na pogodę nie mamy wpływu a humor zależy od nas samych.
Nikczemnik, zakradł się nocą do sypialni narzeczonej i powiedział nieszczęsnej, jakoby zapadł na wstydliwą chorobę, a białe wiedźmy nie chcą go leczyć...
Po krótkim namyśle dodało jeszcze jedną.
Zima przyszła i odeszła niespodziewanie.
To była prawda; Nafai, usłyszawszy to wówczas, oblał się rumieńcem i kiedy teraz przypomniał to sobie, znów się zarumienił.