Pod wieczór jakby trochę się wypogodziło, deszcz siąpił jeszcze, ale z nieba zniknęły ciemne, ołowiane chmury.
Nagie ciało leżało na plecach wpatrując się martwo w puste nocne niebo.
. – Będzie miał dość czasu na cioteczki, partnerki i cały ten kram, kiedy sam zacznie o tym myśleć