Może to być "samobójcza" misja na tyłach wrogach albo próba złapania porannego autobusu do pracy ;-) Ogranicza Was tylko Wasza wyobraźnia.
Budzę się powiedzmy trzy tygodnie przed deadlinem i... o, kurnia, Kasiu droga, ty masz dopiero połowę/jedną czwartą/jeden rozdział zamówionej powieści...
Może nawet będę jednym z wielkich, których zdobycze intelektualne są zakodowane w szklanych kulkach i przechowywane w archiwum, i przez resztę histori...