- Zgoda, ale coś musisz mi wyjaśnić - rzekła, patrząc prosto w jego brązowe oczy - Dlaczego po tym rzekomym samobójstwie, nagle jakby zniknąłeś ze świ...
Nie rozmawiajmy o tym co było. - Zgoda, ale coś musisz mi wyjaśnić - rzekła, patrząc prosto w jego brązowe oczy - Dlaczego po tym rzekomym samobójstwi...
- Zgoda, ale coś musisz mi wyjaśnić - rzekła, patrząc prosto w jego brązowe oczy - Dlaczego po tym rzekomym samobójstwie, nagle jakby zniknąłeś ze świ...
- Zgoda, ale coś musisz mi wyjaśnić - rzekła, patrząc prosto w jego brązowe oczy - Dlaczego po tym rzekomym samobójstwie, nagle jakby zniknąłeś ze świ...
- Zgoda, ale coś musisz mi wyjaśnić - rzekła, patrząc prosto w jego brązowe oczy - Dlaczego po tym rzekomym samobójstwie, nagle jakby zniknąłeś ze świ...
- Zgoda, ale coś musisz mi wyjaśnić - rzekła, patrząc prosto w jego brązowe oczy - Dlaczego po tym rzekomym samobójstwie, nagle jakby zniknąłeś ze świ...
Nie rozmawiajmy o tym co było. - Zgoda, ale coś musisz mi wyjaśnić - rzekła, patrząc prosto w jego brązowe oczy - Dlaczego po tym rzekomym samobójstwi...
-Po tylu latach, po prostu mnie znajdujesz?
Nie rozmawiajmy o tym co było. - Zgoda, ale coś musisz mi wyjaśnić - rzekła, patrząc prosto w jego brązowe oczy - Dlaczego po tym rzekomym samobójstwi...
Nie rozmawiajmy o tym co było. - Zgoda, ale coś musisz mi wyjaśnić - rzekła, patrząc prosto w jego brązowe oczy - Dlaczego po tym rzekomym samobójstwi...
Nie rozmawiajmy o tym co było. - Zgoda, ale coś musisz mi wyjaśnić - rzekła, patrząc prosto w jego brązowe oczy - Dlaczego po tym rzekomym samobójstwi...
Nie rozmawiajmy o tym co było. - Zgoda, ale coś musisz mi wyjaśnić - rzekła, patrząc prosto w jego brązowe oczy - Dlaczego po tym rzekomym samobójstwi...
- Zgoda, ale coś musisz mi wyjaśnić - rzekła, patrząc prosto w jego brązowe oczy - Dlaczego po tym rzekomym samobójstwie, nagle jakby zniknąłeś ze świ...
Nie rozmawiajmy o tym co było. - Zgoda, ale coś musisz mi wyjaśnić - rzekła, patrząc prosto w jego brązowe oczy - Dlaczego po tym rzekomym samobójstwi...
- Zgoda, ale coś musisz mi wyjaśnić - rzekła, patrząc prosto w jego brązowe oczy - Dlaczego po tym rzekomym samobójstwie, nagle jakby zniknąłeś ze świ...
Nie rozmawiajmy o tym co było. - Zgoda, ale coś musisz mi wyjaśnić - rzekła, patrząc prosto w jego brązowe oczy - Dlaczego po tym rzekomym samobójstwi...
Nie rozmawiajmy o tym co było. - Zgoda, ale coś musisz mi wyjaśnić - rzekła, patrząc prosto w jego brązowe oczy - Dlaczego po tym rzekomym samobójstwi...
Nie rozmawiajmy o tym co było. - Zgoda, ale coś musisz mi wyjaśnić - rzekła, patrząc prosto w jego brązowe oczy - Dlaczego po tym rzekomym samobójstwi...
Trzeba tylko wiedzieć jedno, że NA POCZĄTKU BYŁY FILMY.
Znał się na samochodowych bebechach gorzej niż kura na pieprzu.
Wiedziała o tym, ponieważ zna mężczyzn.